-
to juz jest chyba choroba...
wydaje mi sie ze sposob w jaki sie odzywiam stal sie juz choroba. rano jezeli jestm na glowdowce to nic nie jem, a jezeli nie to jakies zdrowe sniadanie. ale pozniej , kiedy przychodzi pora obiadu, zaczyna sie dramatzjadam to co mama ugotuje, i pol godziny po posilku wydaje mi sie ze znowu zawalilam, chociaz wiem, ze do 1000kcal zostalo mi jeszcze conajmniej 300nie wiem ,ja juz mam tak zakodowane w glowie. no i zaczynam sie obzerac. trwa to az do czasu kiedy wygladam jak dziecko z afryki.zatrzymuje sie dopiero kiedy czuje ze zaraz rzygne, czyli okolo godziny 22. wtedy ide spac z poczuciem winy, strasznym bolem brzucha i swiadomoscia ze jutro nawet jezeli nie bede chciala to i tak sprobuje od nowa i pewnie znowu zawiode. powoli zaczynam miec dosc zycia...musze cos z tym zrobic, musze zaczac normalnie jesc(tzn. chudnac powoli na diecie 1000kcal) i normalnie zyc.dobra, juz Was nie zanudzam tymi depresyjnymi myslami:P przepraszam jezeli to co napisalam nie ma za bardzo sensu, musialam sie po prostu wygadacjezeli ktos mial kiedys podobnie to prosze pomozcie**
-
Hej głowa do góry każda z nas tu na forum ma jakies problemy i stale borykamy się z napadami obżarstwa i z tym walczymy więc nie jesteś sama :P przyłącz się do nas a będzie Ci łatwiej napisz coś więcej o sobie ile ważysz ile masz lat i co porabiasz a na pewno Ci pomożemy się pozbierać musisz tylko uwierzyc w siebie :P dasz radę :P musisz spróbować bo nie masz nic do stracenia a możesz dużo zyskac :P masz moje wsparcie pozdrowienia i czekam na dalsze wiadomości :P
-
dzieki Magi, ze odpisalas:*
mam 15 lat, 165cm wzrostu i waze 58 kg:/najbardziej wkurza mnie to ze mam taki wielki brzuch i dlatego chcialabym zrzucic jakies 6-7 kilo. nie licze na to ze schudne w tydzien, chociaz wczesniej wazylam 65kilo i do 58 zaeszlam wlasnie w jakies niecale dwa tygodnie bez efektu jojo. jednak nie chce tego powtarzac bo teraz mam przez to problemy okresemto jest miedzy innymi przyczyna mojego obzarstwa. jezeli zjem np 600kcal to wydajemi sie ze jezeli bede tyle zarla to i tak nie schudne bo mam juz zwalony metabolizm i zaczynam jesc bo mam nadzieje ze dzieki temu wroci mi okres musisz pewnie myslec ze jestem niezle popie*******, ale juz tak mamzdr:*
-
masz dobrą wage do wzrostu. a to że schudniesz 6-7 kg nie znaczy że zgubisz brzuch. wiem to po swoim doświadczeniu. może gdybym nie cwiczyła bym miała taki wielki skórny wór a tak mam jeszcze fałdy ;/ masakra!
-
hej kasjopejaa, ja juz kiedys zeszlam do wagi 53 kg, zajelo mi to jakis tydzien, i datego znowu stracilam miesiaczke:/wiec wrocilam do "normalnego" jedzenia i tym razem waga wrocila..nie wiem juz co mam robic
-
aha, i jeszcze wlasnie zapomnialam napisac ze jak zeszlam do tych 53 kg to i brzuch zaczal mi sie zmniejszac:P i dlatego chce powoli zrzucic te 6 kg. sorki, zakrecona dzisiaj troche jeste
-
no to dietka 1200 kcal i powoli ale skutecznie dojdziesz do swojej wagi ;p
-
Hej to ja Ci polecam też wolno chudnąć i dużo ćwiczyć jeżeli chcesz zgubić brzuch :P może dietka 1000-1500 kcal i rowerek, bieganie no i polecam Ci A6W to są ćwiczenia typowe na brzuch może Ci pomogą spróbuj :P pozdrawiam :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki