-
Pisze tu bardzo rzadko, ostatnio brak czasu, niedlugo szkola kolejny rok. Doszlam juz do 63 i sama nie wierze. To dla mnie naprawde wielkie poswiecenie, a motywacja dla mnie jest to forum. ?Jednak ostatnio cos sie dzieje, nie moge wytrzymac nawet 1 tygodnia na diecie w niedziele kosmiczne obzarstwo, kilka misek musli, kilka kromek chleba z kielbacha, i wychodzi gruuuubo ponad limit. Postanowilam 17.09 ze dosyc tego, albo koncze z tym wynikiem, albo ide dalej i trzymam sie diety. W sprzyjajacych wiatrach za dwa i pol miesiaca zakoncze moja przygode, przy mniej sprzyjajacych do wigilii, a przy tragicznych do stycznia. Chcialabym ujrzec w poniedzialek 62 na wadze, ale czy tak bedzie sie okaze juz niedlugo. Dodam ze zmniejszylam gimnastyke do 4 razy w tygodniu, i juz nie jezdze na rowerze, a szkoda bo fajne lydki sie zrobily Pozdrawiam, oby kazda z was osiagnela swoj cel i utrzymala potem swoja wage.
-
Dzisiaj było ważenie, 62 kilo <hura> czyli kilo ubyło w tym tygodniu. Pochłonęłam dziś 2000 kcal, wiem że to odstępstwo od diety, ale podobno można sobie raz w tygodniu bo to podkręca metabolizm Czuje się najedzona i wypoczęta, dzisiaj był rower ponad godzinke i beda jeszcze cwiczenia. Ogolnie nastepny tydzien zaczynam superowo. Moze za 7 dni bedzie juz 61, kto wie
-
Chyba wygralam bitwe... Nie objadlam sie w weekend ! Pierwszy raz od dluzszego czasu jestem zadowolona z czegos co dotyczy diety. W dodatku kupilam Wase, stwierdzam ze jest jak najbardziej ok, ale od czasu do czasu trzeba tez pojesc troche razowca albo grahama zeby sie calkowicie nie zaglodzic. Niesety ale musze sie zmobilizowac do cwiczen... No zobaczymy. Poza tym zmniejszylam swoj straznik wagi. Moim celem jest obecnie 52 kilo, a nie jak dotad 54. ?Narazie marze o 5 z przodu, mam nadzieje ze do 1 listopada sie uda
-
Zaczelam nowy tydzien, nawet dobrze. Zjadlam dzis sycace sniadanie, ale za to nie wezme na uczelnie nic to sie wyrowna limit kaloryczny Moze dzisiaj cos pocwicze , ale nie obiecuje bo wiecie ze ja tego nie nawidze. Walcze o 60 kilo, moze juz w tym tygodniu sie uda, jesli tak to znaczy ze osiagnelam prawie Everest. Prawie... bo jescze potem 8 kilo. Pzdr;* Wybywam na uczelnie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki