-
Optymizm i silna wola gwarantem na wygraną
Witam was wszystkie !
Na forum jestem już dosyc sporo, własciwie od czasu trwania diety, czyli ok. miesiaca. Do rozpoczecia mojego nowego zycia przygotowywalam sie juz dluzszy czas. Wczesniej spotykaly mnie zawody, glownie z powodu stosowania tzw. "diet cud". Moze opowiem swoja historie:
Mam 20 lat. Zawsze bylam szczuplym dzieckiem. Nie mialam problemow z figurą. Wszystko zaczelo sie ok. 1,5 roku temu. Stresy zrobily swoje i niestety waga sie znacznie zwiekszyla. Z wagi 50 kg przytylam najpierw na 60 kg, potem na 65 i wreszcie na 70. Bylo mi strasznie zle w nowej skorze W poczatkowej fazie czyli wtedy kiedy wazylam 60 wydawalo mi sie ze jestem za gruba choc wcale nie bylo tragicznie. Odchudzalam sie dieta kopenhaska. Kg wrocily i jescze z nawiazka. Doszly do tego wszystkiego docinki rodziny i znajomych, oraz slynny moment w przymierzalni kiedy uswiadamiasz sobie ze albo nie ma na ciebie rozmiaru albo kupujesz najwiekszy jaki jest. Postanowilam zmienic tryb zycia i zaczac wszystko od nowa. I oto jestem nowa ja Zrzucilam juz 4,5 kg. Wiadomo ze na tym etapie nie widac znacznych efektow na ciele jednak wazne ze ubywa a nie przybywa Dodam ze odchudzam sie liczac kalorie. Jestem na 1000 kcal. Dodatkowo jezdze conajmniej godzinke na rowerze, cwicze 8min ABS i A6W. Mysle ze sie uda. Zapraszam was wszystkich do wzajemnego wspierania. Pozdrawiam
-
Witaj
Jak już schudłaś ponad 4 kilogramy to jest dobrze. Na 1000 kcal + ruch szybciutko schudniesz.
pozdrawiam, jeszcze wpadnę
-
Pozostaje mi tylko życzyć powodzenia
-
A jak tam Ci dziś idzie?
-
Dasz radę Najważniejsze, to nie poddawać się
Pozdrawiam,
Marlencia
-
Haha dzisiaj niezle Rower godzina, pozniej spacer 2 godziny. Co najwazniejsze nie skusilam sie na lody. Zjadlam dzis zupe pomidorowa, wypilam tymbark, jeden jogurt, banan, i 2 miski platkow owsianych Narazie jestem wypoczeta i pelna energii wiec spadam cwiczyc Pozdro dla wszystkich co tu wchodza
-
dzisiaj dzein zarcia duza pizza z sosem czosnkowym jak ja to spale, ale jak narazie ide na 2 godzinny spacer a w tym rower, potem znowu spacre potem godzina roweru i 8minABS =) Pzdr ;*
-
Najważniejsze, żebyś zapisywała i pamiętała o swoich grzeszkach. Potem zmotywują Cię do tego, żeby ich nie jeść Ale początki bywają trudne, więc nie łam się, tylko ćwicz, ćwicz, ćwicz i miej dużo wiary w swoje możliwości
Pozdrawiam,
Marlencia
Tu mnie znajdziesz...
-
ehhh nie za dobrze, mija 5 tygodni mojego odchudzania i 5 tygodni nieziemskiego wysilku i treningu silnej woli. Na rowerze zaliczam juz wiecej km, niz wczesniej teraz takze jezdze rano, zrezygnowalam z szotki ale 8 minut nadal zostawiam. Tylko martwie sie jedna rzecza... stracilam juz 5 kg, mierzylam sie wczoraj a tu nic ;| to samo co wczesniej. Nie stracilam nawet centymertra. Czemu widzac efekty na wadze, a nie na centymetrze >?
-
ehhh nie za dobrze, mija 5 tygodni mojego odchudzania i 5 tygodni nieziemskiego wysilku i treningu silnej woli. Na rowerze zaliczam juz wiecej km, niz wczesniej teraz takze jezdze rano, zrezygnowalam z szotki ale 8 minut nadal zostawiam. Tylko martwie sie jedna rzecza... stracilam juz 5 kg, mierzylam sie wczoraj a tu nic ;| to samo co wczesniej. Nie stracilam nawet centymertra. Czemu widzac efekty na wadze, a nie na centymetrze >?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki