Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 44

Wątek: Optymizm i silna wola gwarantem na wygraną

  1. #1
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Optymizm i silna wola gwarantem na wygraną

    Witam was wszystkie !

    Na forum jestem już dosyc sporo, własciwie od czasu trwania diety, czyli ok. miesiaca. Do rozpoczecia mojego nowego zycia przygotowywalam sie juz dluzszy czas. Wczesniej spotykaly mnie zawody, glownie z powodu stosowania tzw. "diet cud". Moze opowiem swoja historie:

    Mam 20 lat. Zawsze bylam szczuplym dzieckiem. Nie mialam problemow z figurą. Wszystko zaczelo sie ok. 1,5 roku temu. Stresy zrobily swoje i niestety waga sie znacznie zwiekszyla. Z wagi 50 kg przytylam najpierw na 60 kg, potem na 65 i wreszcie na 70. Bylo mi strasznie zle w nowej skorze W poczatkowej fazie czyli wtedy kiedy wazylam 60 wydawalo mi sie ze jestem za gruba choc wcale nie bylo tragicznie. Odchudzalam sie dieta kopenhaska. Kg wrocily i jescze z nawiazka. Doszly do tego wszystkiego docinki rodziny i znajomych, oraz slynny moment w przymierzalni kiedy uswiadamiasz sobie ze albo nie ma na ciebie rozmiaru albo kupujesz najwiekszy jaki jest. Postanowilam zmienic tryb zycia i zaczac wszystko od nowa. I oto jestem nowa ja Zrzucilam juz 4,5 kg. Wiadomo ze na tym etapie nie widac znacznych efektow na ciele jednak wazne ze ubywa a nie przybywa Dodam ze odchudzam sie liczac kalorie. Jestem na 1000 kcal. Dodatkowo jezdze conajmniej godzinke na rowerze, cwicze 8min ABS i A6W. Mysle ze sie uda. Zapraszam was wszystkich do wzajemnego wspierania. Pozdrawiam

  2. #2
    roxxxy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj
    Jak już schudłaś ponad 4 kilogramy to jest dobrze. Na 1000 kcal + ruch szybciutko schudniesz.
    pozdrawiam, jeszcze wpadnę

  3. #3
    minus13kg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozostaje mi tylko życzyć powodzenia

  4. #4
    roxxxy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A jak tam Ci dziś idzie?

  5. #5
    Marlencia Guest

    Domyślnie

    Dasz radę Najważniejsze, to nie poddawać się

    Pozdrawiam,
    Marlencia

  6. #6
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Haha dzisiaj niezle Rower godzina, pozniej spacer 2 godziny. Co najwazniejsze nie skusilam sie na lody. Zjadlam dzis zupe pomidorowa, wypilam tymbark, jeden jogurt, banan, i 2 miski platkow owsianych Narazie jestem wypoczeta i pelna energii wiec spadam cwiczyc Pozdro dla wszystkich co tu wchodza

  7. #7
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj dzein zarcia duza pizza z sosem czosnkowym jak ja to spale, ale jak narazie ide na 2 godzinny spacer a w tym rower, potem znowu spacre potem godzina roweru i 8minABS =) Pzdr ;*

  8. #8
    Marlencia Guest

    Domyślnie

    Najważniejsze, żebyś zapisywała i pamiętała o swoich grzeszkach. Potem zmotywują Cię do tego, żeby ich nie jeść Ale początki bywają trudne, więc nie łam się, tylko ćwicz, ćwicz, ćwicz i miej dużo wiary w swoje możliwości

    Pozdrawiam,
    Marlencia
    Tu mnie znajdziesz...

  9. #9
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehhh nie za dobrze, mija 5 tygodni mojego odchudzania i 5 tygodni nieziemskiego wysilku i treningu silnej woli. Na rowerze zaliczam juz wiecej km, niz wczesniej teraz takze jezdze rano, zrezygnowalam z szotki ale 8 minut nadal zostawiam. Tylko martwie sie jedna rzecza... stracilam juz 5 kg, mierzylam sie wczoraj a tu nic ;| to samo co wczesniej. Nie stracilam nawet centymertra. Czemu widzac efekty na wadze, a nie na centymetrze >?

  10. #10
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehhh nie za dobrze, mija 5 tygodni mojego odchudzania i 5 tygodni nieziemskiego wysilku i treningu silnej woli. Na rowerze zaliczam juz wiecej km, niz wczesniej teraz takze jezdze rano, zrezygnowalam z szotki ale 8 minut nadal zostawiam. Tylko martwie sie jedna rzecza... stracilam juz 5 kg, mierzylam sie wczoraj a tu nic ;| to samo co wczesniej. Nie stracilam nawet centymertra. Czemu widzac efekty na wadze, a nie na centymetrze >?

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •