Nowy dzień nowa energia
Opracowałam sobie piękny plan jedzonka na dzisiaj, i będę się go trzymać, no chyba że kupię coś lepszego i np. nie wypali mój plan. Ale liczba kalorii ma się zgadzać. Nigdy nie lubiłam liczenia kalorii ale tym razem bede się ich trzymać.
Śniadanie: dwa jajka na miękko i trzy wasy z masłem
II śniadanie: kisiel, bób
Obiad: 4 łyżki kaszy gryczanej z łyżką oliwy, pomidor, kawałek smażonego udka.
Deser: lody.
Kolacja: muesli tropikalne z mlekiem 3.2 %
Liczyłam kalorie na dzienniku kalorii i tak plus minus wyszło niecałe 1300 kalorii. Czyli jest ok. Bo limit sobie dałam do 1500. To może jakiegoś owoca do tych lodów sobie wsunę.
Lody mam zamiar jeść, bo je uwielbiam, ale innych słodyczy nie będę jadła.
No i poćwiczyc byłoby warto![]()
może na początek 30 minut na stepperze,aż w koncu dojde do godziny.
brzuszki, może hula hop.
przysiady jakieś.
Oj jak ja nie lubię ćwiczyć.
Zakładki