mam plan...1000kcal i dieta niełączenia tylko chyba potrzebuję, żeby mnie ktoś pilnował, bo wytrzymuję góra 3 tygodnie i odpadam....potem mi strasznie żal i zbieram się znowu miesiąc, dwa i od nowa, i ciągle nic, a ostatnio nawet zaczęłam tyć bardziej...ważę już więcej jak po urodzeniu dzieckao całe 6kg. przyłączcie siędo mnie pls