-
Szukam wsparcia i pomocy!!!
Jest źle!!Mam 173cm wzrostu, 78kg i 18lat, nie wiem jak mam sie wziąść za odchudzanie,szukam mobilizacji ale jakoś mi nie idzie.Źle czuje sie we własne skórze i wstydze sie sama siebie Chcialabym być bardziej pewna siebie dzieki temu ze schudne i osiagne odpowienia wage a moj wyglad poprawi sie. Ostatnio trosze przybrałam tłuszczyku bo uciakłam w słodycze kiedy zostawił mnie chłopak- to był moj najwiekszy błąd.Mam nadzieje ze mi pomożecie i doradzicie od czego pownnam zacząć Licze na Was!!Pozdrawiam
-
Hej!!!
Doskonale trafiłaś!!! Ja jestem tu od dzisiaj ale moge Cie już zapewnić że jest tu poprostu cudownie!!! Wszytkie dziewczyny się bardzo wspierają, wymieniają doświadczeniami i dobrymi radami!!! ja sama też otrzymałam tu pomoc. Wszystkie napewno zrozumiemy twój problem. Ja juz go rozumiem. Znam aż za dobrze te przeklęte chwile w których człowiek patrzy na siebie z obrzydzeniem. Momenty gdy chciałby wyjść z domu ale wstydzi się pokazać ludziom. a gdy już wyjdzie to nawet nie odzywa sie do ludzi bo brak mu pewności siebie. Tak jak Ty, wierzę w to, że wszystko zmieni się jak tylko pozbędę się nadweagi. I też mam słabość na słodycze...
A zatem myślę że dobrze bedzie nam się odchudzać razem. Co ty na to? jeśli masz ochotę się przyłączyć apraszam do siebie!!! wątek: samotność w walce bez szans na forum XXL
zapraszam
-
Dziekuje za kilka miłych słów.Stwierdziłam ze nie dam sie pokonac i stane na wyskosci zadania.Masz racje tu mozna zalesc wspracie i sile do dazenia do celu, ciesze sie ze trafiłam na ta strone, dziewczyny sa naprawde swietne.Damy rade tylko troche checi i cierpliwosci, bo przeciez nie schudnie sie w ciagu kilku dni!!!Trzymam za nas wszytskie kciuki.Będzie dobrze :P
-
Dziewczynki kochane trzymam za Was kciuki najmocniej jak umiem !
Sama jestem przykladem, ze mozna schudnac. Tylko to wymaga czasu i cierpliwosci. Najtrudniejsze sa poczatki, a pozniej to juz leca kilogramy. Juz po 2 tygodniach diety i cwiczen zobaczycie, ze spodnie zaczna Wam spadac z tylka, a to jest dopiero mobilizacja!
Buziaki kochane! Wierze, ze Wam sie uda!!!
-
Hej Nie jesteś sama. Ja też mam 173 cm wzrostu, ważę 77 kg, a mam 15 lat. Napisałaś, że po starcie chłopaka zaczęłaś jeść słodycze, no właśnie - Ty po stracie chłopaka, a ja bez powodu! Z nudów poprostu i to jest najgorsze! Często przesadzam ze słodyczami, dlatego i tyle ważę Trzymam za Ciebie kciuki i wpadnij do mnie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66044&highlight= pozdrawiam ;*
-
No i jak tam dziewczynki Wam idzie?
-
Hej kochane!
Lubinska co do slodyczy to ja dzieki bogu nie mam takich ciagotek. Owszem jak zaczne jesc cos slodkiego, to czesto mam ochote na wiecej, dlatego nie jem. Ja za to jestem straszna maniaczka pierogow ruskich mojej tesciowej, i uwielbiam frytki, pizze, chipsy itd. wszystko co tluste i niezbyt zdrowe. Ale trzymam sie
Co do slodyczy - po prostu nie zaczynaj ich jesc. Niech znikna z Twojego pola widzenia, a najlepiej z domu. Zastepuj sie owocami. Jak mialam czasem straszna chec na cos slodkiego, to kroilam sobie jablko na kawaleczki i je chrupalam. Albo brzoskwinie, albo jakies inne owocki. I chec na slodycze przechodzila. Poza tym podobno chrom hamuje apetyt na slodycze.
Zycze powodzenia! No trzeba czasem sie poswiecic. Ale zobaczysz sama, ze wszystkie wysilki i wyrzeczenia byly warte, jak bedziesz juz szczupla. Ja jestem szczesliwa, ze w sumie mam juz to za soba, bo chyba drugi raz ciezko byloby mi sie zmobilizowac do diety.
Buziaki :*
-
jakos daje rade chociaz przyznam ze nie jest łatwo.
Moduł- kochana kobieto Ty to umiesz weprzec ciesze sie niemiernie ze trafiłam tutaj!nie kazdy ma okazje zanac tyle ciepła i wsparcia ze trony praktycznie nieznanych osob, ktor łaczy odchudzanie.Słodycze wymazuje juz na zawsze!!!-koniec z opychaniem sie i pozniejszym załowaniem.
Serenitka-witam! Widze ze nie jestem sama, pamietaj ze w kupie siła damy rade nie ma co sie martwic, troche wysiłku i cierpliowsci a napewno bedzie dobrze.A co do wieku to nie asz sie czym przejmowac bo jak miałam 15 lat to wazyłam dokładnie tyle samo co teraz chociaz czasami zdazało mi sie ze wagaa spadała do 74 kg ale po niedługim czasie wskazowka wracała do poprzedniego połozenia.Bede cie wspierac i pomagac tyle ile bede mogła, bo wiem jak kilogramy moga byc uciazliwe.Trzymam kciuki za wszytskie odchudzające sie i te ktore juz skonczyły ale pomagaja innym(np.:kochana Moduł)pozdrawaim
-
Lubinska dzieki za cieple slowa
Ja jeszcze nie skonczylam, ale jestem juz u celu. Powoli wychodze z diety ( pewno z miesiac bede wychodzic, bo co tydzien dodaje sie kolejne 100 kcal )i duzo cwicze. Cwiczenia beda u mnie zawsze ( o ile lenistwo mnie nie dopadnie ) codziennie po godzince. No moze raz w tygodniu dam sie zregenerowac moim miesniom
Trzymam kciuki babeczki! Dacie rade )))
-
Hej Lubinska!!!
nie jestes sama ja mam 15 latek i ważyłam w poniedzialek 73 kilogramy przy wzroście 173 cm. Mój cel to zrzucić 10 kilogramów do końca pażdziernika... nie wiem czy mi ise uda ale sie stram... naprawdę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki