HEj Jak zaczęłam to czytac to pomyślałam, że jestem w bardzo podobnej sytuacji Wpadł mi w oko jeden chłopak, który akceptuje mnie taka jaką jestem. HEh...no włśnie, ale jego koledzy mnie nie zaakceptują
Boję się w ogóle zaczynać się z nim spotykać, bo myślę, że nic z tego nie wyjdzie
A jak się naprawdę w nnim zakocham to co ja zrobię, jeśli jego koledzy nie będą mnie akceptowali, to on będzie czuł się dziwnie w ich towarzystwie jak będzie ze mną, a jak ja sie będe czuła... o jacie wolę nie myśleć

Co ja mam zrobić w tej sytuacji
PoMóŻcIe Mi BłAgAm, doradźcie coś mi