Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 34

Wątek: Powitać piątkę na początku... :-)

  1. #21
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    No tak bywa niestety ...
    Ja wczoraj wszamałam 2 czekolady i dzień wcześniej też wstyd mi ... A wszystko przez "te" dni które nadchodzą .
    No i znów jestem 58.2 .No ale cóż tak to bywa .
    Z drugiej strony mogło być o wiele gorze ! Wczoraj byłam na imieninach u babci i była fuuura pysznych ciast .Babcia latała i ciasta w gości wpychała .A ja ...nie zjadłam NIC !!!!
    Jestem z siebie dumna
    Teraz jak tylko pojwi się O. to zaczynam drogę do moich wymarzonych 56
    Buziaczki
    papa

  2. #22
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    U mnie waga bez zmian.... a zjadłam dzisiaj:
    * czokapiki z mlekiem
    * kanapka
    * jabłko
    * trochę pepsi w kinie
    * 5 herbatników
    * kalafior z bułką tartą
    * kilka plasterków szynki
    Razem: 980 kcal

    Dobrze że chociaż faworków nie było, chociaż w domu ich pod dostatkiem....

    Btw. Kasandra - też czekam na Pana O. :/

  3. #23
    lilou74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    tak czytam i czytam,,i sie usmiecham,,bo widze ze nie jestem sama jesli mozna wtrącicc i dopisac cos na marginesie....
    pozdrawiam serdecznie i juz sie nie wtrącam..papa Lilou

  4. #24
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Pewnie , że można wtrącic
    Ale nam pościk uciekł !
    No ja odczułam gigant ulgę gdy wreszcie szanowny Pan O się pojawił
    Teraz tak jak obiecywałam rozpoczełam drogę do wagi moich marzeń czyli 56
    Póki co trzymam się dzielnie i mam nadzieje wytrwać .Aż cieplutko mi się robi na myśl , że będe wreszcie mogła zakończyć moją długą walkę .
    Jutro dam znać jak waga i wymiary
    Buziaczki
    Ka.

  5. #25
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Hejka!
    Co się dzieje , post nam ciągle ucieka
    Muszę się pochwalić
    Dziś rano waga wskazała 56.8 !!!!!!!! Moje wymarzone, wyczekane , wypracowane ciężko 56 !!!
    Aż mi sie wierzyć nie chce ....
    W sumie od początku odchudzania zleciało ... uwaga ... 10 kg !!

    Przed odchudzaniem : Waga : 66.8 , tłuszcz : 26%
    Po odchudzaniu : Waga : 56.8 , tłuszcz :19.4%

    Jestem szczęśliwa

    Buziaki
    Ka.




  6. #26
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Witam, witam

    Nie no Kasandra - po prostu PIĘKNIE )) Mnie tu nie ma, a Ty rozrabiasz :P Jestem z Ciebie dumna i cieszę, że Ci się udało... i te 10 kg to też nie byle co - zwłaszcza jeśli się wie, jak wiele sobie trzeba czasem odmówić, żeby to osiągnąć..

    Ja się nie wpisywałam przez kilka ostatnich dni, bo byłam u M. a u niego sieć nie działała Nawet nie miałam jak poczytać postów... no ale nic, mieliśmy więcej czasu dla siebie :P
    Do mnie dzisiaj w końcu przyszedł Pan O., z czego cieszę się niezmiernie, bo wczoraj z wieczora czułam się jak napompowany balonik. Z jedzeniem było różnie - nie było dużo, ale było kalorycznie... bo 2 razy pizza, raz kurczak z KFC, a to lody, a to ciasteczka.. ale nie będę sobie odmawiać - czasem takie kilka dni dobrze robi na przemianę materii.. poza tym na wadze nie widziałam żadnych negatywnych rezultatów po powrocie Było 62.6 kg - w ubraniu, niewysiusiana, nie na czczo.. a rano zawsze ważę się po obudzeniu, wizycie w kibelku i na golasa )) więc może nawet coś schudłam? Ostatnio jak się ważyłam (wtorek rano) to było 62.0 kg

    Mam nadzieję, że jutro będę miała powody do tego, żeby się cieszyć razem z Tobą Ale i bez tego jestem szczęśliwa... )))) Uwielbiam mieć dobry humor!!!

    Buźka,
    Mi.

  7. #27
    Kasandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Oj jak fajnie , że wróciłaś ! I to jeszcze w świetnym humorze i mniej Ciebie wróciło

    Dzięki za gratulacje , nic tak nie motywuje jak właśnie gratulacje )

    A masz całkowitą racje , że pojeść Sobie czasami robi świetnie na przemianę materii ! Dlatego ja nigdy nie odchudzam się dłużej niż dwa,trzy dni .Potem tydzień przerwy i znowu .Taki system w moim przypadku znakomicie się sprawdza .
    Pojechałam dziś w nagrodę do sklepu i kupiłam sobie piękne dżinksiki 36 )))) ach jak przyjemnie !!!!!

    Teraz weekend przerwa od dietki (kontrolowana ) i potem to się zobaczy , może już mi starczy tych diet . Teraz chyba fundne Sobie masażyk odchudzający co by może z centymetrzyk uciekł z udek

    A tak w ogóle to teraz jest znakomity czas na odchudzanko .Po pierwsze po "O" się podobno najłatwiej chudnie .Po drugie księżyc cały czas maleje !

    Nawet jak nie będe dietować to przynajmniej łatwiej będzie teraz wyjść z dietki .


    Ucałowanka
    Ka.


  8. #28
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Waga była dziś grzeczna i pokazała 61.8 kg Ubył mi jeszcze centymetr w pupie ;P Szkoda że nie w brzuszku ech ech, a przecież mówiłam mojemu organizmowi że ma się brzucha pozbywać a on dalej swoje )

    Ja też niedługo muszę się wybrać na zakupy... bluzki są ok, nie są obcisłe jak lubię, ale jakoś wyglądają, ale spodnie... ech, wszystkie ze mnie spadają, chodzę tylko w najnowszych, bo w innych się czuję jak w workach.. a z drugiej strony szkoda mi wydawać teraz pieniądze skoro wiem, że jeszcze trochę chcę schudnąć i nawet jak coś kupię to po odchudzaniu będzie za duże Ale nie mam wyjścia - bo teraz jak schodzę po schodach na przykład to spodnie się robią podejrzanie luźne i muszę trzymać coby mi z tyłka nie pospadały ;P

    Ale ogólnie wszystko jest na plus

    Wracam do książek....
    Mi.

  9. #29
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    Ello

    Dziś wszamałam:
    +czokapiki z mlekiem
    +kalafior z bułką tartą
    +jogobella lajt +pół mestemachera
    +omlet z dżemem
    Razem: 900 kalorjów

    Mi.

  10. #30
    Guest

    Domyślnie Re: Powitać piątkę na początku :-)

    +kolejne 900 kalorjów pod postacią 5 kawałków makowca, 3 kawałeczków czekolady i pół szklanki mleka.

    A najgorsze jest to, że nic mnie nie usprawiedliwia za te wyskoki. Ani okres, ani sesja, ani smutek i szarość za oknem. A szkoda

    Ale i tak się trzymam, mam nadzieję, że waga będzie dla mnie łaskawa.

    :* Mi.

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •