-
Re: Powitać piątkę na początku :-)
Wróciłam po kilku dniach nieobecności... waga ok - 61.4 kg, więc nie narzekam, piątka na początku powoli staje się realna... )
Spędziłam kilka dni w ramionach mojego ukochanego, odreagowałam sesję, został mi już tylko jeden egzamin za tydzień. Czyli ogólnie mówiąc wszystko in plus.
Teraz jem w miarę normalnie, niczego sobie nie odmawiam, ale staram się trzymać umiar. Na złe mi to nie wychodzi - może chudnę nie kilogram na tydzień a kilogram na miesiąc, ale chociaż to będzie trwalsze mam nadzieję..
Idę troszku odpocząc i zabieram się do roboty - będę walczyć zamiast z kilogramami to z moim brakiem systematyczności :P Powinno mi wyjść na dobre ))))
Buziaki... i czekam na jakieś wiadomości od Was... Kasandra, gdzie jesteś? Bo Triss to już mi totalnie zginęła... a szkoda
Mi. co się stęskniła za swoim łóżeczkiem )
-
Powitać piątkę na początku... :-)
I kolejny post.... mam nadzieję, że tym razem ja wygram walkę z wagą :P
Dzień 3 wyglądał tak:
2 jajka na miękko, kromka ciemnego pieczywka, 2 małe kanapki, 2 jabłka, 3 mandarynki, danio, ogórasek... razem ok. 900 kcal
Steppera dziś nie będzie bo już za późno ale z 15 minut brzusiowi poświęcę....
Pozdrawiam i znikam, bom zmęczona..
Mi.
-
Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Hej! Podziwiam Twoją silną wolę. Ja bym nie wytrzymała na takiej diecie Życzę powodzenia! Pozdrowionka, Kasey
-
Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Witam witam !
Cieszę się z nowego postu bo tam mnie też wyerrorowało
Jeśli chodzi o te tabletki to nazywają się Aqua Reducell i są do nabycia w każdym sklepie w ... no właśnie w Niemczech
To są ziołowe leki ,których tam jest pełno i działają naprawdę znakomicie .
A tak w ogóle to już nie jestem 58 tylko 57,5 !!!!))))
i bardzo mi ta waga odpowiada Zaczynam się powoli psychicznie przestawiać i przyzwyczajać do swojego nowego wyglądu .Może to śmiesznie brzmi ale naprawdę przychodzi mi to z ogromnym trudem ... wciąż boje się spojrzeć w lustro , bo wydaje mi się , że zobacze tam grubaske
Od dziś powtarzam sobie : Jestem chuda !
No bo kurcze blaszka jestem )))
I jak słowo daje warto jest się pomęczyć .Teraz wszystko inne wydaje mi się takie łatwe do zrobienia i chodzenie po sklepach takie przyjemne ....
Mogą sobie gadać mądre głowy , że wygląd nie ma znaczenia , że waga się nie liczy ... BZDURA !!!
Jestem szczęśliwa , szczęśliwa , że hej )))
Ale się rozfilozofowałam ....
A tak w ogóle to zaczęłam dziś kurację aloesem .Pije się go codziennie przez 14 dni na czczo i podobno oczyszcza krew i organizm z toksyn , reguluje trawienie itp.itd.Zobaczymy.
Wciąż trzymająca kciuki
Kasandra
-
Re: Powitać piątkę na początku... :-)
No no... to czekam na wyniki kuracji aloesowej ))
U mnie na wadze dziś zamiast 62.2 (to już standard od sylwestra był..) zobaczyłam 62.6... mam nadzieję, że to tylko chwilowe a potem waga zrobi hop we właściwą stronę i będę mogła się cieszyć razem z Tobą )))
Czekam na wyniki algowej kuracji... ja z algami mam tylko do czynienia przy smarowaniu się ujędrniającym żelem :P
Wsunęłam właśnie śniadanko i zastanawiam się, czy mi się chce wychodzić z domu i jechać przez całą Warszawę na 2 godziny zajęć czy mi się nie chce.... Chyba bardziej mi się nie chce..
Brrrr... zimno mi..
Mi.
-
Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Oj chyba nie pójdę na te ćwiczenia bo coś mi się wszstko kręci.. co ja dwa razy tak się tej kuracji przyczepiłam... w dodatku za drugim razem z aloesu zrobiłam algi :P
A aloesowy mam fajny tonik do twarzy... faktycznie oczyszcze )
Uciekam, bo bzdury wypisuję :P
Mi.
-
Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Kasandro widze ze dosc dobrze orjentujesz sie w rynku niemieckim
czy znasz moze jakies niemieckie lub dostepne w niemczech
tabletki, ziola cokolwiek ktore ulatwiaja pozbyc sie resztek
z brzuszka, mowiac po polsku jakies srodki przeczyszczajace,
albo regulujace przemiane materii, bede wdzieczna za
pomoc, Beby
-
Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Hejkum!
Jednak zostałam dziś w domu i trochę się to na mnie zemściło bo zaczęłam 'pasibrzuszyć'.. tzn. nie do końca ładnie jeść :P
Zjadłam dzisiaj co prawda 960 kcal ale było trochę słodyczy. Rano czokapiki z mlekiem (0.5% , potem 5 ciasteczek (herbatników) domowych, 2 razy malutkie herbatniki bebe, kalafior z bułką tartą i kolacyjka w postaci 1.5 kromki chlebka ze śliwką, białego serka, 2 plasterków szynki, szczypiorku, papryki i cebuli..... jestem najedzona...... i mam cichą nadzieję jutro choćby znowu te moje uparte 62.2 zobaczyć na wadze ;P
Ćwiczeń nie było, cały dzień mordowałam nieszczęsną fizykę... i czeka mnie to aż do poniedziałku.
Znikam...
*pstryk*
Mi.
-
Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)
przynajmniej mleczko 0.5% ppp
dobrze Ci idzie,powodzeniaaaaa
-
Re: Re: Re: Powitać piątkę na początku... :-)
Kasandra, co to za tabletki te aqua reducell? Ja ich jeszcze nigdzie nie widzialam (mieszkam w Niemczech). W jakich sklepach mozna je kupic. Napisz prosze jak dzialaja i czy nie sa zawrotnie drogie.
Ach..a co do tytulu..to pasuje do mnie jak ulal. Rowniez marze o tym, zeby powitac piatke na poczatku...ach....jeszcze troszke...
Dzieki dzieki za pomoc.
Magda
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki