Wątek: Nowy rok ---> nowa Cheryl :)

Nie ma za co, ja Tobie tez dziękuję Moze ja tez zacznę się tyle rusza c...postaram sie w kazdym razie . Powodzonka

Dzieki i nawzajem

No i mamy week-end . Niestety, mój plan specerku diabli wzięli...bo nie dosć ze leje ( nie można tego nazwać padaniem) to jeszcze wieje tak ,ze jak się wyjdzie na dwór to rzuca po całym chodniku. Tylko jakaś latarnia jest ratunkiem ( jak się na niej zatrzyma przy tym podmuchu ). No ale to nie znaczy ,że nie mam dietkowac
A jak tam u Was dziewczynki ???

Widzę,że nikt nie odpisuje, trudno.
Jutro w nagrodę ( chociaż jak się nad tym zastanowić, to nie wiem czy jest za co ... ) idę sobie na solarkę. Na 6 minut. Od tego się nie spiekę i na bank nie będę wyglądać jak tleniona Barbie z różowymi tipsami, ubrankami i mózgiem ;/


U mnie impreza na cześć dziadka. A ja dzielnie jem co mogę. Nie tknęłam nic ze stołu. Trzeba być dzielnym

Pozdrawiam :*

Hej Cheryl :P witaj wieczorkiem :P widze że super się trzymasz na tej impezce i nie podjadasz brawo tak dalej :P ale na ćwiczenia to musisz znlaeźć czas i to koniecznie to Ci pomoże szybko schudnąć może zapisz się na aerobik ja własnie mam zamiar :P
A pogoda faktycznie do d.........gdzie jest ten snieg :P nawet na spacer wyjść nie można
Buziale :P
A na solkę idź nalezy Ci się :P

No kurde strasznie bym chciała z tymi ćwiczeniami, tylko że kręgosłup boli mnie tak bardzo,że czuję się jak emeryt. Nawet ręki dobrze podnieść nie mogę ale się staram. Byłam na tylu badaniach, prześwietleniach, biorę żelazo ( bo mam zaniżone wyniki) kłują i mnie i kłują i nic. Nie wiedzą co to . Ja też nie wiem ale wiem tylko ze boli i to bardzo. 4 miesiące to trochę dużo. Dużo osób mi mówi,że dobrym wyjściem byłby basen, ale...no wiesz...ja się nie wygnę, jak ja dobrze sie wyprostowac nie mogę ;/

Ale nie ma co narzekać, życie nawet z popsutym kręgosłupem jest piękne

Oj biedulko myslałam że już Ci przeszło z tym kręgosłupem a tu nie
A basem mógłby Ci pomóc ale w ramach jakiejś rehabilitacji a rozmawiałaś o tym lekarzem bo ja wiem że to wymaga rehabilitacji
Pomysl o tym, może to pomoże
Pozdrowionka :P

Jeszcze w grudniu w 2005 miałam 2-tygodniowe zabiegi. Tera zkończe drugą serię ( skończy się w czwartek) . Potem w ferie mam zabiegi w takim uzdrowisku. Bede miałą po 3 dziennie . Ale dma radę. Bo co inneog moze mi pomóc. Nawet badanie komputerowe nic nie wykazało. Z jednej strony twierdzą że naturalna krzywizna->kifoza jest troszkę pogłębiona a z drugiej twierdzą że jest w porządku , tylko ja się z bólu nie mogę wyprostować. I to dlatego.

WESOŁE JEST ŻYCIE STARUSZKA :P

Ale postaram się coś wymyślić

To dobrze że chodzisz na takie zajęcia może te uzdrowisko zadziała Nie trac nadziei staruszko będzie dobrze
Trzymam kciuki za to żeby Cię w końcu przestało boleć bo ile może boleć no nie buziaczki

No jasne, kiedyś musi pomóc . To jeszcze ra zmiłego wieczorka :**