Wątek: Szukam bratniej duszy nieważne w jakim wieku :D

Mam prawie 19 lat i chciałabym wreszcie schudnąć. Nie jestem jakaś skrajnie otyła : przy wzroście 177 waże 70 kg, jednk przydałoby się zrzucić 10 kg (tyle ile ważyłam jakieś 4 lata temu). Jeśli ktoś chciałby podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami lub napisać jakieś wskazówki co do odchudzania to bardzo proszę. Pozdrawiam wszystkich grubasków

hej! ja mam 16 lat ,wzrost 169cm,waga 66,5. tez planuje zrzucic ok.10 kg,chociaz moja wymarzona waga jest 50, no ale 55kg tez dobre. jezeli chcesz schudnac,to przede wszystkim RUCH, do tego ogranicz tluszcze,slodycz,e weglowodany(chleb,makarony). mowie tak,a nie umiem sie do tego zastosowac... .no ale moze innym pomoze. 3mam kciuki i zycze powodzenia!

dzieki za zyczliwe slowa
w moim przypadku najgorsze jest wlasnie to ze nie chce mi sie ruszac bo z niejedzeniem mam raczej mniejszy problem
tobie rowniez zycze powodzenia pozdrawiam

Witam, mam 19 lat (podejrzewam że ten sam rocznik co Ty '85?)
Właśnie też się odchudzam. Mam 170 cm wzrostu i ostatnio ważyłam 69 kg. Moja wymarzona waga to 55-56, ale początkowo chcę schudnąć do 60 kg. Nie dam Ci dobrych wskazówek do co odchudzania, bo nie jestem dobrym przykładem, ja potrafię jednego dnia nic nie jeść a drugiego się opychać.
Ale mogę doć ci wsparcie i wiarę w to że się uda. Bo to jest początkiem drogi do sukcesu
Pozdrawiam
Bernarka

Witaj Bernarko!
Nikt tak jak my nie zaliczyl w tym takiego stresu (matura). Myslalam ze ze stresu schudne a ja prawie nie wychodzialam z domu bo rzecz jasna musialam sie uczyc i dlatego troche mi sie przytylo bo w przerwach na nauke podzeralam sobie. Teraz egzaminy na studia wiec zaliczam to samo. No wiec sama rozumiesz jak to jest
Dziekuje za wsparcie razem napewno nam sie uda, pozdrawiam.

Hej!
Właśnie postanowiłam odchudzać się z pomocą tego forum. Parę razy już próbowałam zrzucić zbędne kilogramy, ale albo nie wychodziło wcale, albo zrzucałam 2-3 i na tym waga stawała w miejscu albo zrzuciłam 7 a i tak wróciłam do swoich prawie 70kg Tak sobie myślę, że może zmobilizuje mnie to że publicznie obiecam starać się schudnąć? Hmm, tak czy inaczej spróbuję Więc niniejszym obiecuję ograniczać jedzenie, jeść zdrowo i regularnie, a przy tym nie unikać ruchu. And that's my solemn vow

No niestety, w tym roku mamy bardzo dużo strresu... Przed maturą stresowałam się okropnie, choć nie okazała sie taka straszna. Teraz egzaminy... to będzie straszne...
Najgorsze jest to, że jak sie uczę to jem...
A teraz muszę się dużo uczyć
Ale egzaminy 25 a potem spokuj...
A napisz czy masz jakąś specjalną dietkę?
Pozdrawiam Bernarka

Z moimi dietami to roznie bywa. Mam np tak jedna oczyszczająca 4-dniowke, wtedy kiedy czuje sie juz naprawde gruba i hce schudnac szybko jakies 2 kg. Wyglada ona tak:
8.00 - Herbata lub kawa bez cukru
10.00 - Jajko na twardo
12.00 - Serek topiony (najlepiej taki w kostce)
14.00 - 20 dkg wolowiny gotowanej (albo piersi z kurczaka wedle uznania)
16.00 - Jabłko
18.00 - Szklanka soku pomidorowego
Naprawde mozna schudnac ok. 2 kg i chociaz przez jakis czas udaje mi sie nie przytyc. A poza tym to ostatnio wymyslilam ze nie bede jesc kolacji bo wtedy to juz nic nie spalam jak sie najem wieczorem. Jesli juz jestem bardzo glodna to jem jakis owoc. Ufff ale sie nastukalam
A ty masz jakies ciekawe dietki

Ja nie mam zadnej wybranej dietki. Jak juz to tylko 1000 kcal. Tylko kiedys przeczytałam o takiej ciekawej popularnej teraz w stanach zjednoczonych. Dietka jest bardziej oczyszczająca, trwa tydzień i składa się na zmianę z dni mleznych i dni owocowych. Jednego dnia pije się tylko mleko, nastepnego je tyllko owoce i warzywa, i znowu dzięn mleczny... i tak aż do dnia siódmego. Oczywiscie pije sie 2 litry wody dziennie. Nie wiem ile się chudnie. Ja jej jeszcze nie próbowałam, ale bardzo bym chciała, ale to dopiero po egzaminach... Hmmm... Może i Twoja wypróbuję

kurcze co za beznadzieja na dodatek nie dostane sie na studia i zajem sie na smierc albo przez caly rok nie bede nic robic i w przyszlym roku bede wazyc pol tony