heh takie zycie jest brutalne... ja mam taka kolezanke co je bardzo duzo, bez przerwy je jakies batoniki i inne slodkosci, az sie nawet moj Piotrek dziwi ze mozna tyle jesc i jest chuda jak patyk, doslownie

ja teraz wlasnie posprzatalam po wczorajszych montazach kominka bo wszedzie bylo pelno zapraw, kurzu itp zrobilam pranie po wczasach (o boze ile tego bylo) i moge chwilke odpoczac... od tego okresu boli mnie kregoslup i brzuch i nie mam sily juz na nic i na dodatek ciagle chce mi sie jesc i mam ochote na pizze!! straszna ochote