Wątek: Upadki i wzloty

Alexmis dzięki za radę, staram sie codziennie ćwiczyć, nie są to strasznie męczące ćwiczenia ale zawsze jakiś ruch, spróbuję od poniedziałku zmniejszyć jedzonka bo wiesz jak to jest w weekend, mąż w domku wiec sobie dogadzamy ale w granicach rozsądku

Mikamaly czekamy na ciebie znaczy na twoje wrażenia odnosnie lotu, zimy i przede wszystkim o zabiegu

Cytrynka30 widze ze swietnie Ci idzie ile juz soe odchudzasz?

Oj Alexmis już od 21 listopada 2006r. miałam tylko tygodniową przerwę świateczno-noworoczna więc w porównaniu do ciebie to te kiloski bardzo ciężko mi spadają ale jak tyję to szybciutko nadrabiam, więc troszkę czasu upłyneło a tutaj tylko 7 kg

Mikamaly no napisz nam jak ci się wiedzie w tej Polsce ale na pewno super czekamy na relacje, jak już sie z wszytkimi przywitasz

Oj dziewczyny napisze krotko bo zaraz jade do Wroclawia Ale ja mam tu apetyt wedlinka jest taka pyszna A wczoraj był obiad u tesciowej -serniczek i rurki z krememm pychhhhhaaaaaaaa
Pozniej sie odezwe milego dnia dzieki ze mnie odwedzacie

Mikamaly same pychoty szczególnie ten serniczek ale na pewno wszystko jesz w granicach rozsadku miłego wyjazdu tylko uwazaj bo ślisko na drogach

nie jedz za duzo tych rurek z kremem :P albo jedz a co raz na jakis czas mozna szczegolnie jak jestes w PL

fajnie masz, że Cię tak rozpieszczają
widzę, że teściowa się stara :P

mam nadzieję, ze się dobrze bawisz! korzystaj

Mika baw sie dobrze i niczym sie nie przejmuj.

Dzis jade po południu na łyzwy
Mam nadzieje ze nie zapomniałam jak sie jezdzi
nie mam czasu by tu zagladac ale wiecie jak to jest-rodzinka,znajomi
Nie mam w domu wagi i boje sie ze przekroczyłam 60 kilo
Pozdrawiam i zycze miłego dnia

takich rzeczy jak jazda na łyżwach sie nie zapomina
ciesz sie tym ze jestes w Polsce i nie przejmuj sie ze nie mozesz tu zagladac