-
Hej Czurku :P no i jak tam dzisiaj humorek co :P bo u mnie znowu pełen energii :P :P :P
Aywell moje gratulacje masz rację nutella by cie tylko rozpraszała i pewnie na jednej łyżeczce dziennie by się nie skończyło brawo tylko tak dalej :P :P :P
-
Czurek jak tam odezwał się już chłopak???? Boże jak ja za wami tęskniłam najpierw usterka na forum później mój komputer Wsiec się można. Naszczęście już mogę do was zaglądać
-
Juem no pisze jednego smska dziennie moje kochanie Wiec jest ok ale i tak tesknie z anim. Ale juz w niedziele sie zobaczymy
Magi humorek dzis mam ok:P Ide wlasnie do miasta moze mama cos mi kupi ktow ie Wpadne pozniej. Jak wroce z zakupkow. PS!! UWAGA UWAGA WAŻE 64KG. Ale sie cziesze
-
Gratuluję i udanych zakupów
-
no gratulacje czurku bardzo sie ciesze
magi1 jak tam synek?? jak cwiczenia??
-
No to gratuluje kolejny kilogramek. Ciekawa jestem jak twój luby zareaguje?????
-
magi1 zdecydowaneinie skonczyłoby się na jednej lyżeczce. Ale żadnej nutelli ani innych paskudztw na razie nie kupuję. Jak juz schudnę i nauczę się panować nas żarłocznościa, to sobie kupię mały słoiczek i będę smarować jedna kanapeczkę. Ale to dopiero jak zapanuję nad sobą, bo inaczej pochłonę ten słoiczek w 3 sekundy
czurek gratuluje
Dziewczynki tak patrzę na Waszych strazników wagi... ale Wam fajnie, tyle pochudlyscia, a ja dopiero pół kilo i nawet nie moge tego zaznaczyc na strażniku Ale Wy jestescie dzielne.
-
Aywell ty też jesteś dzielna 0,5 kg to też dużo wiecej napewno niż nic zobacz na mnie ja jestem na etapie rozmyślania co zrobić żeby schudnąć i w sumie to nic mi nie wychodzi raz schudne raz utyje.... nie przejmuj się i walcz
-
juem Dzięki. Wiesz, mi jest troche smutno, bo mi zawsze bylo starsznie cieżko się mobilioozować do atkich rzeczy, ale w końcu się wziełam. Ćwiczylam codziennie dosć ciężko, bo albo basen, albo intensywny rower + gimnastyka i po tygodniu takiej meczarni tylko pół kilo. A teraz boje się, że w niedzielę waga nie pokaże mniej, a może więcej. Już nawet mi się śni to. Bo mi tak zalezy i tak sie staram. No dobra, dosyć biadolenia, wsiadam na rowrek, bo już południe zaraz
-
ja dopiero zaczynam... dół mnie złapał kilka dni temu i stwierdziłam, ze juz więcej nie chce zobaczyc na wadze prawie 70 kilogramów. Ludzie mówia, że jestok, a ja po prostu sie żle ze sobą czuję... Wakacyjny rowerek nie pomógł, wiec zaczynam od liczenia kalorii- bo nie wiem skad się bierze ten tłuszczyk- dlatego się musze dowiedziec. pozdrawiam i tez uciekam od kompa.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki