Oj Czurek a dlaczego ty mnie nie odwiedzasz
zapomnialas o mnie
Mikimaly ostatnio w ogole nie wchodze na watki niczyje bo jakos nie mam czasu i jak...
Magi a co do jarmarku to bawilam sie swietnie z moim skarbem. Tyle ciekawych rzecyz bylo. Najbardziej uwiodla mnei swym czarem lampka. Byla taka sliczna. A moj misio kupil sobei stare dokumenciki a ja nic bo nie mialam pieniazkow ale i tak bylo przecudnie
od dzis ruszam od nowa z dietka bo ostatnio zawalilam wszystko. Nie trzymalam sie diety nie cwiczylam. Ale juz sie biore w garsc i od dzisiaj wszystko poslzo od nowa Tylko jestem teraz strasznie glodna... jest juz pozno i nie mozna jesc ale tak mnie wysysa...
Cześć Czurku, no wlasnie, ja tez dawno Cie nie czytalam
Kupiłaś sobie coś na jarmarku. Jak ja lubię takie rzeczy....
buziaczki sle :*******************
rzadko jestem na gadu Czurku, także przepraszam
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Hej Karolka wpadam sie przywitać i zapytać co u Ciebie pamietaj że masz trzymać grzecznie dietkę pozdrawiam :P
Witam.
Nie wiem czy zrobić nowy temat czy nie. We wrzesniu mnie wzięło na odchudzanie było świetnir. Schudłam z 69 na 63,5 byłam taka szczęśliwa.. A teraz co. Wszystko za przeproszeniem poszło sie jeb***. Wszystko zawaliłam a do tego mi sie przytyło bo waże 71 kg:/ Koszmar. Siódemka na przodzie. Nawet moj misio pomimo, ze zawsze mowił ze nie jestem gruba, to powiedział, że ostatnio przytyłam. Zabolało mnie to strasznie, w końcu prawda boli. Nie wiem czemu to pisze. Może po prostu chcę wsparcia, chce stoczyć walkę ze swoimi kg i wołam o pomoc, bo to w końcu odruch, że człowiek woła o pomoc. Pewnie nikt mnei zabardzo nie pamięta... Ale zawsze można odświeżyc znajomości. Kochani, proszę pomóżcie. Jak najszybciej mogę schudnąć. Opowiadajcie. Będe bardzo wdzięczna.
Zakładki