Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 24

Wątek: mam cel do konca roku 20 kg

  1. #11
    Poliannna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam Honoratko!
    to mój dziewiczy post na tym forum, które od dłuższego czasu juz odwiedzam i czytam posty, ale pierwszy raz odwazyłam się napisać.
    odwiedzam twój wątek, bo mam bardzo podobny cel, mam nadzieję że będe mogał Cię wspierać w walce i będe mogła również liczyć na twoja pomoc w mobilizowaniu mnie
    Ja waże zapewne koło 76kg, a chciałabym spaść do 58-56, to takie moje marzenie
    Będe wpadam podglądać dopinogować i dawać kopa do dalszej walki


  2. #12
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie chciałam zeby mój post zabrzmiał jak zabrzmiał dlatego dpiska na końcu. Po prostu tez sie odchudzam, nie miałam nigdy jojo i byłam ciekawa jak to jest, że po schudnięciu jednak duza większość tyje. Chodziło mi o poznanie mechanizmu czy wtedy puszczają zachamowania, czy ktoś nieumiejętnie wyszedł z diety ( skok na głęboką wodę 2000 kcal zaraz po "tysiaku") czy też przestało mu zalezeć. jak już pisałam chciaąłm wiedzieć, bys ię tego ustrzec pytania wyszły jak wyrzuty, ale nie chciało mis ie zmieniać, co też dopisałam. Jesli ktos poczuł się urażony, to przepraszam boję się dojść do końca diety, bo tez nie wiem jak ja sobie dam radę z utrzymywaniem efektów. buuu. teraz też matura kupe nauki, długie wieczory, ciemne i zimne. potem świeta, pełno osiemnastek, sylwester, studniówka, okazji do jedzenia co niemiara. Mam ochote na odchudznaie póki świeci słońce a ja jezdze na rowerze, wkrótce zacznie mi tego brakowac i wtedy może nadejść JOJO. Wspierajmy się dziewczynki, bo trudne chwile przed nami, a jak pogodzimy maturę z odchudzaniem to już będzie mistrzostwo!!!

  3. #13
    karla210 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    i ja cie witam tez mam podobny cel w sumie wiecej jeszcze jak ty ale do konca roku a dokladniej do 20 grudnia bardzo chce zrzucic 20 kg.obecnie waze 99 kg,nie dawno 109.w zime jede do polski na swieta i chce wygladac lepiej,mieszkam w szwecji rodzina mnie widziala przed latem.kupilam sobie spodnie o rozmiarze 46 i 44 a mam 52.wiec mam nadzieje ze sie niewawem uda je wlozyc.mam na imie karolina i mam 27 lat oraz 165.buzka

  4. #14
    honorata22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie odp dla otwartej

    hej otwarata
    Dzieki ze napisałas dobzre ze sie wspierami bedzie nam razniej w osiąganiu wspólnego celu bo kazda z nas ma jedan cel waggggggggggggaaaaaaa w dół na zawsze postaram Ci się pomóc a zacznę od tego ze powiem Ci ze zle układasz swój jadłospis nie mozesz się głodzić a przede wszystkim jesc cały nczas zupy pomidorowej to jest naprawdę na krótką metę w koncu Ci zbrzydnie ta dieta i bedziesz miała dość a wiem ze nie o to Ci chodzi.Jak pisałam wczesniej ja tez przed studniówka sie odchudzałam i schudłam 20 kg tobie to tez się uda musisz w to wiezryć i miec silna motywacje.Po pierwsze musisz zmienić dietę (nie tylko zupę pomidorową).Napisze Ci jak wyglada moj przykładowy dzien diety.
    I śniadanie bułka pełnoziarnista z plastrem wędliny
    II śniadanie mały jogurt , kawa z mlekiem
    obiad np; 3 nalesniki
    kolacja kawałek arbuza jabłko albo winogrono
    oprócz tego duzo wody niegazowanej

    pozdrawiam i zycze powodzenia

  5. #15
    honorata22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej @karla

    Cieszę się ze jeses tez ze mną mamy wspólny cel 20 kg to duzo ale damy radę wierzę w to.
    Jak mozesz to dziel sie ze mną swoja wiedza na temat odchudzania , napisz jak mozesz jak Ty siE odchudasz co jesz itp .

    pozdrawiam i pisz do mnie

  6. #16
    honorata22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej @bannera

    Na począte nie mam ci zazłe o to ze pytałas sie jak przytyłam rozumiem ze byłas ciekawa po prostu nigdy tego nie doświadczyłas , uwierz ja też sie kiedyś dziwiłam jak kolezanki mi mówiły albo gdzies czytałam o efekcie jojo ( okropienstmo fuj ) . Badzmy razem i pomagajmy sobie wymieniajmy się doswiadczeniami .
    pozdrawiam i życze wagi w dóóóóóóóóól

  7. #17
    honorata22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej @polianna

    Super zę jestes ze mną trzymam kciuki za Twój cel .Jak mozesz to napisz ile masz lat i ile masz wzrostu jaką dietę stosujesz itp .Wpadaj do mnie i radz radz i radz a ja Ci się tym samym odwdzięcze.
    pozdrawiam

  8. #18
    justyniak17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Dziewczyny

    Wszędzie słysze ze aby moc osiagnąc cel -> schudnac, trzeba sobie wyobrazac siebie jako piekna, szczupla. W tym wyobrazaniu sobie, doszłam juz do perfekcji...i tak juz w to uwierzyłam, ze myle, ze tak po prostu bedzie, ze tak musi byc, tyle ze nie zrobilam w ta strone zadnego kroku. Nie wiem co sobie ubzdurałam ...wlasnie dzis sobie zdałam z tego sprawe. W kazdej sytuacji w myslach widze siebie szczuplutka i to mnie niszczy bo zapominam jak teraz wygladam i ze na pewno nie obudze sie ktoregos pięknego dnia całkiem odmieniona- piekna.Chyba powinnam w kazdej sytuacji pamietac ze jestem gruba i tyle, ale ja i tak mam juz niskie poczucie wlasnej wartosci. nigdzie prawie nie wychodze, ciagle mam doła, odsuwam od siebie ludzi ktorzy mnie kochaja - nie chce jeszcze pogarszac sytuacji.
    Napisalam duzo ale tak zawile ze nic z tego nie wynika...takie moje mysli.

    Wiem jedno - musze schudnac. Wziac sie w garsc.Tak jak Wy to robicie

    Normalnie jestem troche weselsza ale dzis mam taki glupi dzien.Sorki za te smety

    Pozdrawiem

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    dziekuje ze odpisałas:* masz racje ze źle sie odzywiam i ja to wiem ale jakos nie potrafie nic z tym zrobic....wydaje mi sie ze jak zjem cos ponad ta zupe pomidorowa heh to juz zjadłam za duzo i tyje... powiem Wam ze nie wiem sama co sie ze mna dzieje...w zeszlym roku bodajze schudłam na SB 18kg i co i wróciłam do tej samej wagi albo i waze wiecej buuuu
    Mam do Ciebie prosbe czy byłabys w stanie przygotowac dla mnie taki jadłospis? bo ja jak nie mam czarno na bialym to nic nie zrobie dziekuje Ci bardzooo :*

  10. #20
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    justyniak17
    wiem co czujesz bo ( banalnie zabrzmi) miałam to samo...
    jeszcze przed wakacjami mialam doły giganty, odizolowałams ie od ludzi, nie chciałąm nigdzie wychodzic, nie chciałam zeby ktos patrzył na moje sadło. Zamknełam się w domu przed kompem, często plakałam, zawsze pocieszałam się słodyczami. Najmniejszy wysiłek był problemem ale nie fizycznym a psychicznym, bo... nic mi się nie chciało i nic nie cieszyło. To ostatnie dało mi do myślenia zauważyłam u siebie pewną cechę... nic, absolutnie nic nie dawało mi szcześcia i poczucia zadawolenia poza słodyczami ( ) mysle sobie" jak to? jak to możliwe, to jest chore, nienormalne, dlaczego inni ciesza sie z tego czy tamtego a ja ciagle chodzę smeta i przybita, no chyba że mnie kumpela na paczka zaprosi, wtedy w skowronkach jestem" postanowiłam to zmienić, miałam przed sobą wakację, wziełam się ostro za ruch, ale taki jaki lubie - rower, prócz tego dieta ( ale zdrowa i zbilansowana ) To wszystko razem pomogło bardzo! teraz staram się i chce kontrolowac moje zycie i mam nadzieje, ze mi się to uda, postaraj się coś zmienić a zobaczysz, ze to nie takie trudne a daje wielkie efekty

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •