Też tak postępowałam w wieku 16-17 lat - moją dewizą nie bylo "1000 kcal" tylko "jak najmniej kalorii", co doprowadziło do szybkiego chudnięcia, naprzemiennie z objadaniem się. Bulimia, terapia i obiecałam sobie nigdy już się nie odchudzać. Ale po siedmiu latach bez odchudzania ważyłam prawie 80 kg.
Znowu więc jestem na diecie - ale staram się postępować rozsądnie. Nawet, gdybym miała chudnąć tylko kilorgam miesięcznie, będę się trzymać zdrowego odżywiania, dużo warzyw i owoców, żadnych konserwantów. I to jest najlepsza dieta plus ruch oczywiście. A efekty i tak po paru tygodniach widać