Dasti chodziło mi o to, że przestałam ćwiczyć aerobiczną szóstkę Weidera, bo zapisałam się na siłownię Narazie bedę chodzić dwa razy w tygodniu. Tez jestem słabełusz, ale chodze do takiej siłowni tylko dla pań i wiekszość z nas przychodzi tutaj, zeby wlasnie schudnąć, wiec nikt sie z nikogo nie smieje, ze jest gruby lub ze ma kiepską kondycję Niestety takie chodzenie gdzies do klubu sporo kosztuje, dlatego wlasnie zastanawiam sie nad tym bieganiem :P No ale zobaczymy co z tego bedzie...
Boshe w dietkowaniu to chyba najgorsze sa weekendy Najgorzej jest mi wtedy wytrzymać, bo mama jakieś różne dobre rzeczy robi :P
Zakładki