-
Witam
No bywa i tak ze nasza waga stoi i nie chce drgnac nawet o 1 gram
ale nie martw sie,lada dzien znowu zacznie ubywac kilosów
a swoja droga ja chyba musze zaopatrzyc sie w nowa wage bo ta moja to zamiast pokazywac mi mniejsza wage to pokazuje wieksza
wrrrrrr
-
Hej kolejnaproba co Ty robisz Tak mało Ci zostało do zrzucenia Do roboty się brać i nie rozpaczać
To jest KOP
-
Świetnie Cię rozumiem kolejnapróbo. Ja też zawsze jak pojadę do domu na weekend to jem, jem, jem...bez opamiętania. Szaleństwo Czasem potrafię się opanować, ale tylko czasem. A to dlatego, że w domu jest pełno rzeczy, których sama sobie na co dzień nie kupuję. Ciasteczka, wafelki, czekolada, lody, orzechy w czekoladzie itp. A ponad to w winogron, banany i jakieś tam smakołyki, których nie mam czasu sama zrobić, albo nie chcę tracic na to kasy no i jak przyjeżdżam do domku to jem na zapas Głupota, ale co zrobisz. Teraz znowu jestem w domu, ale postaram się pilnować.
Mam nadzieję, że uda Ci się jednak dojść do siebie i powrócić do dietki i pokonać te paskudne kilogramy i cieszyć sie i cieszyć
Powodzenia
-
Oj Dziewczyny dzieki za wsparcie
baardzo sie zdziwilam, ze tyle fajnych duszyczek do mnie zajrzalo
wiec ok, biore sie grzecznie do roboty..
niby tak malo, a tak duzo to jest w tym wszystkim najgorsze..
i dodatkowo doluje mnie fakt ze nadal nie wchodze we wszystkie spodnie
ale nic to- byle zachowac nadzieje
to jeszcze tylko 5,5 tygodnia, a waga pokazala dzisiaj 58,5kg
oznacza to, ze przede mna jeszcze "tylko" 4,5kg
wczoraj zjadlam:
3 jablka
pol pomaranczy
miche jogurtu naturalnego z otrebami sliwkowymi (mniam mniam!!- polecam)
kosteczke czekolady- fuj- byla za slodka
kubek kakao (duzo kakao+zimne mleko)
2 kubki cappuchinko
kubek mleka
lampka wina
Od jutra biore sie za gotowanie (mezczyzna is back), wiec podjem troche warzywek i w koncu jakis posilek na cieplo
i wracam do sportu- pokonalam zapalenie zatok i czas wrocic do aktywnosci fizycznej. Narazie walcze z okresem: brzuch i kregoslup bola
-
Kolejnapróbko ty to jak zawsze dietka bardzo restrykcyjna że koszmar.
Umarlabym na twojej dietce
Fajnie że jesteś, ja tez miałam przezt ten czas dól forumowy no cóz raz lepiej raz gorzej le fajnie że jestes!!!
padam i ide spać bo mam taki za.....ob osatnio
-
Drastyczna?? Prosze spojrzec na bilans dnia wczorajszego:
- jabluszko
- 6wafli ryzowych (ok 200kcal)
- talerz owocow przeroznych
- cappuchinko
- micha otrebow z jogurtem (300kcal)
- capuchinko
- POLTOREJ czekolady!!! (ok 1000kcal)
i wieczorem lampeczka winka..
zero ruchu
dzisiaj w planie:
- sniadanko: owocki
- cappuchinko
- obiad- ryz z warzywami (wlasnie gotuje )
Cos mi sie nie wydaje, zeby ta dieta czekoladowa prowadzila mnie w dobrym kierunku
ale humor dopisuje...
mam tylko nadzieje, ze nie bede sie musiala wazyc w pracy
-
Hej kolejnapróbko no nie zauważyłam tej 1,5 czekolady
Ale wiesz ona ma magnez hihihihi. A dziś jej już napewno nie zjesz bo wiem to!!!
-
hej Gwiazdeczko i reszto zagladajacych tu duszyczek
jestem dzisiaj w super humorku i bardzo sie ciesze, bo znowu mam energie i sile do dzialania
Wczoraj przeszlam sama siebie i obzarlam sie po brzegi.
Nie dam sie jednak zmylic i wracam na tor grzecznej dietujacej i mowie dzisiaj glosno:
DO BOJU!
za dokladnie 6 tygodni SWIETA i kolejna wizyta w domku i do tego czasu bede super laseczkowata, fajnie ubrana, energiczna i usmiechnieta babeczka, a kluczem do tego sukcesu beda zrzucone kiloski, a dokladnie bedzie ich jeszcze 5!!
Nie staje dzisiaj na wage.. W ogole chce ograniczyc to stawanie. Wystarczy mi, ze bede sie wazyc dwa razy w tygodniu. I nie spojrze juz na slodycze!! Nie wiem co sie ze mna stalo.. Naprawde za nimi nie przepadam, a w tym tygodniu pozyrlam juz chyba z trzy albo cztery czekolady
ale nic to- tak jak juz wspomnialam- jestem dzisiaj w super humorku- moglabym przenosic gory i nie dam sie zbic z tropu. lece wiec teraz sprzatac mieszkanko i popijam sobie taka smieszna herbatke MAXI LINIA, hehehehe... na opakowaniu jest taka komiczna babeczka w stroju do aerobiku z lat 80tych. Mam nadzieje, ze herbatka zostala wyprodukowana troche pozniej
Buziaki!! Odezwe sie najpozniej jutro. Nastepne oficjalne wazenie we wtorek. Wczoraj waga w pracy pokazala wynik: 62kg
do wygrania zakladu pozostalo 5,5 tygodnia i 4kg
-
Kolejanpróbko głupia ta twoja waga w pracy hihihihihi.
Ja tez jestem pełna humoru choć okresik lada dzionek.
Ide do sprzatanka bo juz na kompa czekają hihihi.papapapa
-
Ruszam z nowa energia...
Jest prawie 13ta. Jeszcze nic nie konsumowalam. Wypilam duzo herbatki i szklanke witaminy C.
Sprzatam, sprzatam...
Zmienilam temacik i podaje aktualne wymiary:
talia: 69
biodra: 98
udo: 58cm
Wiec jest nad czym pracowac!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki