Wątek: Olinka na tropie zgrabnej sylwetki

Milushko, witaj, miło że zajrzałaś

Dziwna sprawa, zawsze jadłam spore śniadanie, a teraz rano nie chce mi się jeść zupełnie, więc trochę się muszę zmuszać (niemożliwe, ja się zmuszam do zjedzenia
Nie mogłoby być tak, że to wieczorem mi się nie chce, ech...

Idę na spacer, miłego dnia dla zaglądających

Olinka81

ja to mam tak samo jak rano przed wyjściem do szkoły nie zjem nic to po drodze przestaje mi się chcieć jeść i tez mi się nie chce ale gdzies o 10 jem bo jak wszyscy to ja też :P no najgorzej mam wieczorem wtedy to mnie zupełnie atak głodu zawsze bierze i tak codziennie

cześć, Olinko
dziękuję za odwiedziny u mnie!
widzę, że pomiary wyjściowe i cele mamy baaadzo zbliżone ja mam tylko 2 lata mniej na liczniku i 2 cm mniej wzrostu
fajnie spotkać tu kogoś, kto dąży do tego samego, dlatego na pewno będę Cię odwiedzać!
ściskam i miłego dnia!

Toft, ja też dziękuję za odwiedziny

Głupie to jest, ale chciałabym, żeby już minęły tak ze 3 tygodnie diety, żebym już chociaż mały luz w ubraniach poczuła, bo boję się że poziom motywacji mi niedługo spadnie. Na razie z zacięciem spaceruję, omijam wzrokiem słodycze i przekąski, staram się zapomnieć, ze dietuję, po prostu lepiej się odżywiam

Update: Właśnie zadzwoniła moja koleżanka współodchudzaczka (20 kg zgubione) i tak mnie podbudowała na duchu, że chwilowo o kryzys motywacyjny się nie martwię. Dlaczego ja zapomninam, że jestem wyjątkowa i inni muszą mi o tym przypominać ?

Olinka! no dotralam do Ciebie nareszcie Ja juz prawie 3 miesiace na diecie, wiec moge Ci powiedziec, ze bardzo szybko pojawi sie u Ciebie "problem", ze sie do jedzenia musisz "zmuszac" Juz sporo z nas ma ten problem, ze do 1000 kcal nie moze dobic Taki absurd losu, nie?

Trzymam kciuki. I ciagne Cie za jezyk, zebys powiedziala co studiowalas i gdzie bys chciala pracowac....

Buziaki

Witaj Olinka

Swiat jest duzo mniejszy niz nam się wydaje
mam nadzieje ze dobrze skojarzylam, bo tych ol na kursie było ze 3 chyba
Planujesz może kontynuacje? Jeśli tak to zobaczymy się już niedługo

Pozdrawiam

PS. jak cos to chyba nawet mamy kontakt na kom?

hej
udanego dietkowego dnia, Olinko
dobrze, że masz tyyyle motywacji w sobie i od innych! to bardzo pomaga.
buziak!

Miluchnego dnia i udajej dietki :]

Tagottko, dziękuję za odwiedziny
Ja jestem prawnik bezprawnik (tzn. jestem mgr prawa polskiego i mam M1 czyli jakby połówkę mgr francuskiego), ale jeszcze nie pracuję jako prawnik i ciagle sie zastanawiam, czy to jest na pewno to, co ja chciałabym dalej robić w życiu. Do pracy w tych wszystkich law officach to się zupełnie nie nadaję, więc nawet tam nie startuję Ostatnio mnie wzięło na zarządzanie HR i tak myślę sobie, czy nie zrobic czegos podyplomowo (moze nawet za granicami naszego pięknego kraju

Ewa, odpisałam w Twoim wątku, zapomniałam tylko dodać, że kom Twoją nadal mam

Tofciku i Dasti, ja Wam też życzę miłego dnia, pogoda wyśmienita, więc nie ma co przed kompami siedzieć i oczy psuć DD

Ja zaraz idę na spacer, zamroziłam sobie duże danonki, żeby mieć mało kalorzyczne lody i nie patrzeć już na te wszystkie magnumy i carte d'ory w lodówce DD

Jakby ktoś szukał fajnego czytadełka, to polecam "Cień wiatru", o którym już wspominałam. Wczoraj zaczęłam czytać i mnie wciągnęło Jak ktoś może też coś ciekawego polecić, to będę wdzięczna

Olinka To jak Ty prawnik jestes, to pilnuj tutaj koniecznie, zeby zadnego bezprawia dietetycznego nie bylo

czy w zwiazku z druga czescia Twojego wyksztalcenia, "poza granicami kraju" oznacza u zabojadow ?

Ja niestety tez po skonczeniu studiow doszlam do konkluzji dosc smutnej jednak, ze to niekoniecznie to, co bym chciala robic....albo moze inaczej...nie w tym stylu jaki panuje obecnie Ale co tam - mlode jestesmy to mozemy zrobic ze soba i swoim zyciem co nam sie zechce

Udanego dnia!