ech, biedactwo.
nie mam pojecia co ci poradzić na ataki obżarstwa, bo gdybym wiedziała to też bym tego nie robiła
TEż dzsiiaj zaliczyłam jeden. Ale nauczyłam się jednego, zdarzyło się , trudno, ale nie wolno siebie nienawidzić z takiego powodu. Gnoić, i pogardzać sobą, bo to do dalszych dołków prowadzi i do dalszego obżarstwa. Postaraj sie już dzisiaj same zdrowe i lekkie rzeczy jeść. A jutro nie zapomnij zjeść solidnego śniadania.

Pozostaje mi tylko mocno wierzyc w ciebie ( i w siebie ) że jutro będzie lepsze

Pozdrawiam i trzymam kciuki
Ania