Jestem gruba. Mam tego dość. Problem polega na tym ,że nie potrafię się zmobilizować .Chodziłam na siłownie...potem zaprzestałam .Nie potrafię nie jeść - zatapiać jedzenia owocami ..Jestem gruba moje wymiary90-78-108 wzrost 1,66-waga 73 kg jestem paskudna.. mam dopiero 21 a już wyglądam jak nie jedna 50 ..Płakać mi się chce jak idę do sklepu i nie mogę kupić sobie odpowiedniego ubrania. Studiuje i nie pracuje dlatego mam sporo wolnego czasu by jeść .Jeśli mam wyjść na miasto tak się siebie wstydzę ,że nie potrafię .Może bym mogła iść na siłownie ale to kosztuje. Kiedyś były pieniądze teraz ich brak. Wiem ,że inni mają gorzej .Jednak ja nie mogę się do siebie przyzwyczaić a powinnam. Kiedy się urodziłam ważyłam 5 kg potem systematycznie tyłam nigdy nie byłam szczupła. Zawsze gruba odmieniec. ..Tak mi przykro ,że nie potrafię schudnąć. Moje ciało wygrywa.. wygrywa i ma władze nie ja .. Jem i żałuje potem tego .Kiedy zjem biorę tabletki na przeczyszczenie. Zawsze to mniejsze wyrzuty sumienia. Kochane koleżanki grubasy -przysłowiowe. Będę wdzięczna za rady i wsparcie (basiowa@poczta.onet.pl )
Zakładki