Wątek: devil wears... still to big clothes :(

NOVIUTKA nawet nie wiesz ile znaczy dla mnie twoj post... wlasnie mialam prawie zlamanie reaktywacji... a tu twoje wsparcie nadeszlo. tak tak... naprawde przytylam 2 kg, a najgorsze ze sobie zoladek okropnie rozepchalam... bo ja mialam taki napad a'la bulimicznego obrzarstwa tylko ze bez finishu...

ale teraz juz dobrze... mam nadzieje ze pozbede sie tego co mi przybylo w tydzien a potem jeszcze 3 tygodnie i swieta ^_^

dziekuje ci bardzo kochana. ocknelam sie.

Padfoot
Nawet nie wiesz jak barrrrdzo miło było mi przeczytac Twój post strasznie sie ciesze ze moje wypocińki ci pomogły
Zobaczysz ze jeszcze zrzucisz to co przybyło do swiąt i bedziesz wyglądac super na Sylwestra co ja pisze i tak już pewnie super wyglądasz patrząc na twój tickerek mimo tych 2 dodatkowych kilogramków
a teraz do roboty trzeba tą dwójkę pogonic
bede do ciebie wpadać i pilnować hihi
Razem damy rade

Witaj padfoociku.
Widze ze ostatnio zaszalalasz kaloriami, choc patrzac na jakosc jedzenia, to nie bylo tak zle.Rozumiem-mialabys sie czym martwic jesli te nadprogramowe kalorie to bylyby: chipsy, lody,pizza itd, itp...Glowa do gory.
Za tydzien sie zwazysz i wrocisz do wagi...Te zachciwania spowodowane sa tym,ze zjadlas iwecej,a Twoja dietka to max 800-900 kcalorii.
Przy okazji chcialam Ci bardzo podziekoac za wsparcie na moim wateczku...Juz mi lepiej...
Ty robisz porzadki, bo wszystko jest na Ciebie za duze, ja z kolei ok 75% rzeczy w szafi mam za male.
Dobranoc
tusia

Witam wszystkie dziewczyny
Chciałabym się przyłączyć.
Otóż mam 163 cm i dziś ważyłam 52.8 kg
Jak tam reaktywacja
Przeczytałam calusi Twój wątek i jestem pod wrażeniem. Silna dziewczyna z Ciebie
Zapraszam do mnie
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0

hej Padfoot
Wpadam zeby Cie skontrolować gdzies ty sie podziala Kochana mam nadzieje ze dietka reaktywowana pomyslnie a jesli nie to wracaj mi tu szybciutko cos zaradzimy
Buźka

padfoociku...gdzie ucieklas?.
odezwij sie i powiedz jak dietka
tusia

ajajajajajajajajaj
mam nadzieję, że to jakieś problemy techniczne z kompem, a nie zaprzestanie dietki.

Chciałam się przyłączyć, a tu nawet nie zdążyłam, a tak fajnie było. Wracaj

padfoot:
Gdzie sie podziewasz?
Pozdrawiam.
Tusiaczek.