Wątek: Zalamka....zrozpaczony grubas...

skopiowalam to co przed chwilka pisalam u siebie na poscie,pisalysmy w tym samym czasie,ale bylas o ciutke szybsza wiec prosze


jezuuu ja juz dzisiaj pisze 3 raz a tu nikogo ni ma,czytajcie chociaz te moje pirdolki we mnie tyle energii sie nazbieralo ze juz nie wiem co z nia zrobic w sprzatanko jak pisalam juz wyzej wsadzilam jej troche,w tarasik,w mycie okienek a razpiera mnie dalej,zupeczke zjadlam,mniam i jest gicio,wciagne jeszcze jabluszko pozniej.wczoraj wieczorkiem moj zaladek mowil ze by cos zjadl,a ja mu na to,ze ma spadac,bo jestem spiaca i na noc nie bede jadla.kurde ale sie dziadu buntowal!!!tak sie poklocilismy,ze nie gadamy do teraz

jak twoj zdrajca bedzie mowil ze chce ciasteczko to ty dziadowi na zlosc i zjedz jabluszeczko skapituluje po jakims czasie,zobaczysz przeciez takie male gowienko nie bedzie nami rzadzic nie?

heh 1-3h cwiczen dziennie to ja tylko pomazyc moge (nie tylko z powodu czasu ale i kondycji)... a ile schudlas i w jakim czasie?

Hej Drogi Wspolodchudzaczki!

Piekny dzisiaj mamy dzionek...Sloneczko za oknem, idealne na mycie okien babssy.

Wczoraj udalo mi sie namowic mojego mezczyzne na pomidory z mozarella i oliwa. Mnim. Jadlyscie kiedys?. Sa pyszne. Jeszcze lepiej smakuja kiedy podawane sa z pieczywem czosnkowym i serem...Mniam!.

Dzisiaj postanowilam troszke poszalec w kuchni. Upieke jakies ciasto dla rodizny i zrobie lekka kolacyjke...

padfoot:
Nie pameitam dokladnie. Schudlam bodajze 23kg. Jakos tak...Cwiczylam jazde na rowerku stacjonarnym, aerobic, step. Zazwyczaj 2h podrzad w klubie i jak sie udawalo to jeszcze w domku. W zaleznosci jak stalam z czasem. Zajecia mialam wieczorem,tak wiec moglam sobiena to pozwolic...Bylam tak ladnie umiesniona ze jak patrze na zdjecia to az mnie sciska ze znowu sie zaposcilam...Troszke to trwalo. Nie glodzilam sie, tak wiec to byly miesiace- nie tygodnie.

Do wieczorka!
tusia
Jednak spokojnie przy 1h codziennie rowniez zrzucisz kg. Za kilka dni wracam na silke...Miejmy nadzieje ze kg szybko zejda!.

Wlasnie weszlam na wage!
Doznalam szoku!
Waze 83 kg!...Zalamka...Nie pamietam kiedy tyle wazylam...
Z dzisiejszego pichcenia rezygnuje. Normalnie odebralo mi apetyt.
Zakladam dzienniczek i zaczynam cwiczyc od dzis!.
otyla tusia

Cześć Tusiaczku.

Kopę lat, a w moim przypadku - 2/3 kopy kilogramów nadwagi.

Spróbujemy jeszcze raz?

Czytajac Wasze wypowiedzi czuje, ze nie jestem sama, ze inni tez maja takie problemy jak ja... Pewnie, ze najlepiej i najlatwiej byloby zamknac sie w wiecznym kole objadania i wyrzutow sumienia ale to nie jest rozwiazanie... Moj mezus pyta mnie gdzie zniknal brzuszek, ktory go zauroczyl? A ja nawet nie wiem jak i kiedy a ponoc to mezczyzni po slubie sie zapuszczaja i maja piwne brzuszki Coz, w moim przypadku to ja jestem meska strona zwiazku Tak czy inaczej nie jestescie same! Gdzies w dalekiej Chorwacji czyta o waszych zmaganiach maly grubasek

Powodzenia!

Wiesz Pikova - najgorsze jest to, że ja jak się objadam, to nie mam wyrzutów sumienia...

siemka tuniu,pinos i cala reszta
a moze ktos z was wie jak wstawic linka ze swoim watkiem po wypowiedza,widzialam ze pinoc ma cos takiego...juz pytalam tylu osob i jakos nikt mi pomoc nie potrafi mozecie mi to wytlumaczyc jak chlopu lopata?skad mam wziasc tego linka mojego watku?gdzie mam go szukac?pomozcie mi co?

a co dietki to juz mi moja zupeczka z kapustki wychodzi uszami,nawalilam do niej kopru dzisiaj,coby troche smak zmienic...ale do konca tygodnia wytrzymam a wtedy przejde na cos innego

Babbsy:

w swoim profilu towarzyskim (w podpisie, tam gdzie suwaczek) musisz wstawić w nowej linijce coś takiego:

[*url=http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=61807]Tu jestem[*/url]

i usunąć gwiazdki

efektrm powinno być:
Tu jestem