-
witam Cię i was. ja tez przerobiłam przytycie i to takie ładne jak schudłam ok 15,16 kilo to przytyłam 32 albo 33kg. one juz spadły ale wygląd jeszcze nie wrócił.
moją motywacją było jak zobaczyłam swoją koleżankę bo dłuższej przerwie.poprostu laseczka a ja taki kloc i powiedziałam sobie tak być nie może.mam być gorsza od niej.nie.i się wzięłam i na diecie już 6 miesiąc jestem
-
Witaj !!!
pozwól ze przyłacze sie do Ciebie
tez zarobiłam niezłe jojo a ostatnie tygodnie to obzeranie sie praca i jedyne to co bym robiła to siedziala w domu jedzac, az niedobrze sie robi:-/
Ale od wczoraj skonczyłam z tym
fakt wszystkiego nie zlikwidowałam z mojego jadłospisu ale wszystko po kolei
chce w koncu czerpac radosc z zycia a nie uzalac sie nad soba
zycze powodzenia
-
Witajcie Drogie Znajome.
Milo Was widziec...
Postanowilam Was odwiedzic przed samym spaniem. Z dawien dawna na forum dietkowe wchodzilam regularnie,( kilka x na dzien) i mam nadzieje ze i tym razem tak bedzie...Jakos tak lepiej sie czlowiek czuje, jak czyta posty innych ludzi.
Ostatnio zastanawiam sie nad dietka jedno-dwutygodniowa na bazie owocow i sokow,tak zeby zmniejszyc swoj zoladeczek...
Zobaczymy...uwielbiam owocki i warzywka...Obawiam sie jednak ze stresy, jakie mi towarzysza popsuja wszystko.
Wciagu kilku godzin musze podjac decyzje w sprawie studiow podyplomowych. Staralam sie o rozpoczecie ich w panstwowych uczelniach,ale jak na zlosc kierunki z braku chetnych nie ruszyly. Pozostala mi uczelnia prywatna. Sama nie wiem co o tym sadzic...Wkoncyu za podyplomowki placi sie zarowno na panstwowych, jak i niepanstwowych. Czeka mnie twardy orzech do zgryzienia...
pysia1981:
Milo ze mnie pamietasz-starego wyjadacza. Dziekuje za dodanie otuchy. Jestem bardzo wdzieczna. Faktycznie brak pracy mnie przytlacza...Tak bardzo chcialabym rozpoczac swoja 'kariere zawodowa'. Jestem dobrej mysli, choc meiwam chwile smutku- jak kazdy z nas!
kasiula288:
Widze ze wiele osob chudnie i powraca do wagi...My rubaski mamy ciezkie zycie...Ciagla walka o kg...Mi jest potrzebna podobna motywacja, jaka Ty masz...Tymczasem roznie bywa...
victoria2007:
Gratuluje, mam nadzieje ze efekt bedzie taki jaki sobie zyczysz. Jstem jak najbardzie za- zeby robic wszystko droga malych kroczkow. Lepiej caly czas isc do przodu malymi krokami, niz zrzucac szybko wage i rowniez szybko ja nabierac.
Juterkiem zaloze poscika i bede prowadzic swoj dziennik...jak za starych dobrych czasow... Oby sie udalo. Trzymajcie kciuki!.
Pozdrawiam Was serdecznie i zycze spokojnej nocki!
TUSIA
-
a ja chyba nigdy nie schudne, grubaskiem pozostane
-
Witaj Tusiaczku! Pomysł co do studiów podyplomowych jest świetny!Ja też o tym myslałam,ale nie chcę już naciągać rodziców(powoli zaczynają kręcić nosem na moje bezrobocie)
Taka dietka owocowo sokowa podobno przynosi dobre rezultaty Kiedyś w SuperLinii przeczytałam,że kobitka straciła na niej 7kg w 2tyg. tylko nie wiem ile z tego to woda Myślę że na pewno Ci nie zaszkodzi a może być świetnym wstępem do dalszej dietki
Kfiatuszku przecież Ty już sporo schudłaś nie poddawaj się przecież tak niewiele ci zostało
Ja odchudzam się od 3tyg i powiem Wam,że żołądek tak bardzo mi się skrczył że najadam się niewielkimi porcjami.Poza tym jeździłam wczoraj na rowerku ponad godzinę i dzisiaj też planuję :P
Dietetycznie wyszło 1150-około Niestety waga pokazała 0,5kg więcej po weekendowym obżarstwie No ale cóż trzeba walczyć dalej
Trzymajcie się cieplutko
-
Witam Wasz przyjemnością przeczytalam Wasze posty i nowe swiatelko w tunelu zaswiecilo sie...mam do starcenia kilkanascie tych glupich kg.ale oczywiscie jak wiekszosc z Was wiele razy sie odchudzalam i to z roznym rezultatem:/mam nadzieje,ze teraz bedzie juz tylko LEPIEJ...trzymam kciuki za Wszystkich!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
^_^
TUSSIACZEK: niestety nie doszukalam sie twojego poprzedniego watku, ale bede wpadac i kibicowac...
uszy do gory!
-
a co do znajomych z silowni
(piszesz w pierwszym poscie, ze wstyd ci pojsc)
to bym sie tak nie przejmowala. wspierali raz to wespra i kolejny.
a jojo jest rzecza ludzka (nie mowie ze dobra, bo mi sie w snach pojawia, ale ludzka )
buziak
-
witam tusiaczku!
Nieeee nooo przestan ,wiem jak to jest byc szczupla,bo sama kiedys wazylam 55-57 kg i moglam jesc co mi sie podoba.uwierzysz??ale od czasu ciazy wszystko sie zmienilo i zobacz ile waze teraz wiec nie pekaj kobietko,bo ja waze grubo wiecej od ciebie ale sie tak nie zalamuje.dawaj na dietke od razu,od dzisiaj.pisz co jesz,postaramy ci sie pomoc przeszlas tzw.efekt jojo,to zmora nie tylko twoja,ale kazdej z nas niestety.nie buj zaby,damy rade widze ze checi masz,bo inaczej by cie tu nie bylo.a co do tickerka to musisz kliknac w czyjs tickerek,zeby zrobic sobie nowy,a najlepiesz poszukaj tu pomocnika,taki temat,powinien byc na 2 albo 3 stronce bo korzystalam niedawno dasz rade,na 100%moze brakuje ci motywacji,ale tu ja znajdziesz,zreszta wiesz.ja juz tez bylam tu kiedys,to juz prawie dwa lata bedzie,pare dni temu przeprosilam mojego starego posta i dalej go ciagne.wiec bedziemy sie nawzajem wspierac wszystko bedzie ok.zobaczysz!!
-
Witajcie we wtorkowe popoludnie...
Mialam dzisiaj strasznie nerwowy dzien...Nie jestem pewna czy podjelam sluszna decyzje...
Dzisiejszy dzionek byl udany pod wzgledem jedzeniowym,choc nie wiem jak sie zakonczy.
Niedawno zadzwonil do mnie moj chlopak i zaproponowal ze zrobi obiadek...Wszystko byloby dobrze,gdyby na obiad zaserwowal cos 'lekkiego',ale on planuje spaghetti...Moje ulubione...Bede musiala mu to wybic z glowy...Trzymajcie za mnie kciuki!.
Dzisiaj zjadlam: 1003 kcal.
pysia1981:
Moi rodzice sami zaoferowali sie ze pokryja mi ksozty studiow podyplomowych,ale nie chce isc na prywatna uczelnie...Dzisiaj caly siedzialam na necie i szukalam. Znalazlam uniwersytet ale w opolu!. To jest jakies 300 km ode mnie...Nie wiem co mam zrobic...Dojazdy moga byc meczace...
Poza tym nie wiem czy po roku przerwy bedzie mi sie chcialo isc na studia,( wiadomo,roznie beywa). Poki co checi mam...
Ja pracy szukam od sierpnia...Bylam na kilku rozmowach. Czasem ja rezygnowalam,( smieszne wynagrodzenie),czasem pracodawca sie nieodzywal...Bywa.Mam nadzieje ze szybcutko znajde ciekawa pracke!
Jesli chodzi o dietke owocowa,to zastosuje tylko po to by zmniejszyc zoladeczek.
kfiatek18:
chcialabym byc takim grubaskiem, jakim ty jestes
tiska:
powodzenia w zrzucaniu zbednych kilogramow
padfoot:
Bardzo mozliwe ze stare posty sa automatycznie kasowane. To bylo kawalek czasu temu...Rok 2004 bodajze...
Nie pamietam. Moge tylko powiedziec tyle ze jadlam wszystko, liczylam kalorie, duzpo cwiczylam,( 1-3 h codziennie). Efekt byl piekny.
babssy:
Milo Cie bylo czytac. Ile w Tobie pozytywnej energii i checi do odchudzania!. Mam nadzieje ze mi sie troszke udzieli. Owszem checi sa,ale chwile zwatpienia rowniez. Siegnac po ciastko, nie siegnac...Przeraza mnie tylko fakt wejscia na wage...Jakos brak mi odwagi...Powodzenia w walce z nadmiarem kilogramkow!. Trzymam kciuki i z pewnoscia od czasu do czasu napisze cos motywujacego.
Buziaczki dla Was!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki