Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 24 z 24

Wątek: Naprawdę potrzebuję pomocy!

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    Ho Ho Ho 30min to nieźle! na tym to sie człowiek męczy okrutnie i wcale nie tak sobie tylko całkiem dobrze
    To ja jestem po pysznym śniadanku i biegne do pracy i do rodzinki pozniej. Odezwe sie w czwarteczek... Trzymam kciuki za sibie i za Ciebie

  2. #22
    xpxpxpxp jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestesmy w podobnej sytułacji robiłam to samooo do wieczora czułam się wspaniale ale wieczorem jak mnie głod dopadł no nie było siły i tak ciagle. Ale teraz jestem na diecie 1000Kcal i nie jest tak zle jaaaak mam ochote na cooos słodkiego zaciskam zeby i jem np. jabłuko powodzenia!

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    Hellooo
    No to jestem i cuż tu mam napisac...;/
    Nie było najlepiej - możnabyło się tego spodziewac niestety. Ale w sumie mogło byc gorzej.

    Ale kurcze mam dziś z lekka doła bo.... chciałam ubrac spodnie,które miałam ubrane z miesiąc temu i co? kuffa nie zapiełam się. Nie zapiełam się to mało powiedziane! ja nie miałam nawet szans sprobowac ich zapiąc bo jak już je wcisnełam to mi brakowało materiału, żeby nawet spróbowac zapiąc! jestem załamana tym faktem i bez kitu przyżekam, że nie skoncze się odchudzac do poki się w nie nie zmieszcze! Jest mi meeega smutno i meeega źle!!!! Cholera jasna jestem straszna!

    Na tym zakończe dziś mój wywód bo bez kitu jest mi siebie samej żal i czuję się beznadziejna!!!

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    Hmm no widzę, że znów się do mnie nikt nie odzywa czyt. nie pamięta....

    Więc będę tu sobie pisac pisac sama do siebie,żeby potem jak sobie schudnę to poczytac jak to było..

    Ostatnie 3 dni wspominam calkiem nieźle...
    Środa- pięknie poszło jakieś 980kcal.
    Czwartek z lekkkkka gorzej bo obiłam się o jakieś 1900kcal. ale spaliłam na fitnesie i siłowni (biegałam 35min) i jakoś myślę,że nie ma co rozpaczac.
    Piątek czyli dziś- z jednej strony dobrze jest, a z drugiej raczje nie zdrowo, bo wyszło mi -521kcal.
    Jutro i w niedziele mam nadzieję,że tesh mi wyjdzie bo będę w pracy po 10h i w tym 2 przerwy, na które biorę swoje jedzonko, więc wszystko zaplanowane. Jeśli tylko nie włączy mi się wieczorny film pt. "grzeszymy" to będzie cudnie i zaliczę 5 dni do udanych...a długo tak nie było.

    A więc teraz idę robic sałatkę z tuńczykiem mniiiaamm na jutro i odpoczywac lece, bo dziś również był fitness i bieg 30min

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •