Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 254

Wątek: Zrzucam balast!!!--KONTYNUACJA

  1. #21
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny. :P
    Mamy weekend.Mam nadzieję że wstałyście w tak dobrym nastroju jak ja.Może dlatego że za oknem biało a nie szaro jak do tej pory.Postanowiłam dzisiaj nie dać się pokusom.Mam nadzieję że wytrzymam.

  2. #22
    Awatar noviutka
    noviutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    26

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez freda75

    Robie to codziennie i nic mnie nieboli ale ostatnio w sobote braklo czasu na rower i w niedziele dostalam takich zakwasow ze nieumialam chodzic , zaraz wiec siadalam na rower i bylo pozniej wporzadku (dziwne) ale skuteczna motywacja

    Ferda ja też tak mam jak tylko zrobie sobie przerwe chocby jednodniową w rowerku to odrazu czuje ból miesni widac jesli sie już je rozgrzeje i przyzwyczaji do codziennego wysiłku to pózniej trzeba już tak codziennie a moze ... może to przetrenowanie

  3. #23
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cześć
    Nie wiem jak wy ale ja codziennie nie jeżdżę na rowerku jak nie mam czasu.Jak mam czas to jeżżę godzine dziennie.Ale jak robię 1 dzień przerwę to nic mnie nie boli.Może długo na raz jeździcie?Ja 1 godzine.

  4. #24
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie1
    No widzę ,że dietkujecie nadal bez zadnych wpadek...oby tak dalej
    Ja po śniadanku poćwiczyłam sobie 25 min a za chwile biorę sie za porządki w domu to też sporo spalę sporo.
    Wszystko byłoby ok , tylko dzisiaj wybieram sie na imieniny....nie wiem jak poradzę sobie z pokusami , modlę sie tylko żeby nie nagrzeszyć za nadto

    Olpamo a jak ci idzie walka z nałogiem tytoniowym, pamietam jak mój tato rzucał palenie to ssał bardzo dużo jakiś cukierków, aż w pewnym momencie zaczęły mu sie kiwać zęby
    renato też obudziłam sie w znakomitym humorze i też z silną wiarą nie poddania sie pokusom, ....ale jak przeżyje te imieniny ?
    Fredo masz rację z tym ćwiczeniem w czasie jakiegoś ulubionego programu, szybciej wtedy przeleci czas

  5. #25
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ja na rowerku zawsze jeżdżę przy tasiemcu którego oglądam.I to fakt że szybciej leci czas.
    Pimpek 1 nie martw sie tak imieninami bo będziesz cały czas żeby za dużo nie zjeść i nie będziesz za dobrze się bawić.Nawet jak będzie trochę nadprogramowych kalorii to w nastepnych dniach postaraj się mniej zjeść.W końcu imieniny nie są codziennie tak jak zbliżające się święta(aż strach pomyśleć)

  6. #26
    Awatar freda75
    freda75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2004
    Mieszka w
    Böblingen- Stuttgart
    Posty
    78

    Domyślnie

    hallo hallo

    No ja zaliczam na rowerku 50-60 min dziennie (to chyba nie jest zaduzo ) a to ze po 1 dniu przerwy bola miesnie to dlamnie na plus bo zalapala bym lenia a tak musze wsiasc na ten rowerek zeby niebolalo

    pimpek: jak pisala renata nie mysl ciagle o tych "grzeszkach" bo cala impreza pojdzie na marne baw sie dobrze a jutro bedziesz spalac te nadprogramowe kalorie

    Pozdrawiam i zycze dalszego udanego dietkowania
    Kolejny start 12.11.2013 79,00kg


  7. #27
    olpama jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2006
    Mieszka w
    Köln
    Posty
    53

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny!!!

    Dzis sie nie odzywalam,bo mialam bardzo kiepski dzien ...

    Moja mala Victoria troche napedzila nam stracha...
    Cala noc nie spala,plakala i marudzila.Rano po nieprzespanaj nocy tez byla padnieta i na dodatek dostala goraczke.Pojechalismy na ostry dyzur--lekka infekcja...Ale co sie malutka nameczyla...szok.Dzieki Bogu juz jest lepiej i wlasnie zasnela....Chyba bedzie dobrze.Biedaczka,to jej pierwsza dolegliwosc w jej 3miesiecznym zyciu.

    Jesli chodzi o dietke,to bylam dzis grzeczna.Nawet za bardzo,bo zjadlam bardzo malutko przez ten stres.Wlasciwie to nie wiem czy to dobrze,bo przeciez jesli przyjmujemy mniejsza ilosc kalorii,to organizm mniej spala.Potem po zakonczonej diecie zaczynamy jesc troche wiecej,organizm nie nadaza tego spalic bo sie odzwyczail,ze sie tak wyraze i......jo-jo gotowe

    renat musze Ci powiedziec ,ze ladnie sie za siebie wzielas..nonono...
    6Weidera juz robisz ,do tego jeszcze rowerek...zobaczysz sukces murowany...CIERPLIWOSCI

    pimpku chyba mnie kochana z kims pomylilas ,bo ja jak narazie nie mam problemu z nalogiem tytoniowym,kiedys palilam ale jak zaszlam w ciaze to odrazu rzucilam papierochy.Narazie nie pale....mowie narazie,bo ja straszny paskud jestem i wiem ,ze moze sobie kiedys,w przyszlosci na jakiejs party zakopce
    A Ty koniecznie napisz jak tam po imieninkach,czy sie dobrze bawilas.A jesli troche zgrzeszylas,to sie czasem nie obwiniaj

    fredanormalnie twardziel jestes z tym codziennym rowerkowaniem po50-60 min.
    Ty noviutka tez
    w ogole wszystki jestescie zawodniczki niezle i napewno Wam sie uda

    Buziaki dla Was i 3majcie sie

  8. #28
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dzięki Olpama za pocieszenie.Ale chociaz jeżdżę na rowerku i robie 6 Weidera to kilogramy nie chca spadać przez moja łakomstwo.Jak czasami mi najdzie to jem bez końca.Wczorajszy dzień mogłabym zaliczyć do udanych ale wieczorem zjadłam 4 kanapki z białym chlebem ,masłem i dżemem truskawkowym.I tak jest cały czas juz idzie mi dobrze to coś podkusi i sie najem.I dlatego nie chudnę.

  9. #29
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Olpamo przepraszam cię za te fajki... , to nie miało być do ciebie

    a wracając do mnie ...do wczorajszej imprezy to owszem...nie obyło się bez grzeszków, ale nie mam wyrzutów, w końcu nie było tego aż tak wiele....Nie będę się rozspisywać co zjadłam, ale jak dziś podciągnę pasa to jakby tego wczorajszego nie było....

    Na imieninach zważyłam się potajemnie w łazience i...po jedzeniu na wieczór w ciuchach miałam 80kg......to chyba nie jest tak tragicznie

    Dziś towarzyszyło mi cudowne uczucie podczas zmiany wagi na ticerze.....kiedy będe mieć to upragnione 7 na początku coraz bliżej.....[/b]

  10. #30
    Awatar noviutka
    noviutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    26

    Domyślnie

    Witaj Olpamko mam nadzieje ze dzidzius szybciutko dojdzie do siebie nie przejmuj sie tym ze tak mało zjadłas bo wydaje mi sie ze jesli jest to jednorazowe to nie chyba nie odbije sie specjalnie na przemianie materii!
    P.S. Dziekuje za miłe słowa
    Pozdrawiam ciepło

Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •