Strona 5 z 26 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 254

Wątek: Zrzucam balast!!!--KONTYNUACJA

  1. #41
    Awatar noviutka
    noviutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    26

    Domyślnie

    Hej Olpamko
    gratuluje tej siódemeczki
    Ja też nie moge sie już doczekac az na swoim tickerku zobacze 79
    Pozdrawiam i ciesze sie ze dzidzius ma sie dobrze

  2. #42
    olpama jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2006
    Mieszka w
    Köln
    Posty
    53

    Domyślnie

    Dzieki noviutka!!

    A wlasnie do Ciebie napisalam na Twoim wateczku.
    Dzieki za gratulacje.

    A mala Victoria czuje sie juz swietnie i tryska zdrowiem.Malo tego---jeszcze wczoraj zaczela gaworzyc i w ogole zrobila sie jakas taka"dorosla".Juz nie jest malym niemowlaczkiem

  3. #43
    olpama jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2006
    Mieszka w
    Köln
    Posty
    53

    Domyślnie

    HALLO!!!

    Dzis od rana mam zly humorek
    A wlasciwie od wczoraj.Bylismy z malzem na zakupach.....Trzeba bylo kupic cos do lodowki.Ja,w zwiazku z tym ze dietkuje rozgladalam sie rowniez za"moimi"produktami typu chude sery zolte i biale,chude miesko i wedlinki oraz warzywka.
    I wiecie co......!!!!!!
    Zrobil mi awanture,ze sobie wymyslilam osobne odzywianie.I co to w ogole za fanaberie znowu Czemu jemy osobne dania i wspolne posilki wygladaja calkiem inaczej
    Wiec tlumacze jak pastuch krowie,ze te jedzenie jest o wiele zdrowsze,no i ja chce w koncu cos ze soba zrobic i wlasciwie to moglby sie do mnie przylaczyc
    bo brzuszek tez mu sie pokazal.Obrazil sie smiertelnie.Ale nie za ten brzuszek tylko za moje osobne zakupy!!!Wariactwo!!!
    W ogole od poczatku mojej diety tylko marudzi i smeci cos pod nosem,ze znowu sobie cos wymyslilam i ze to kolejna proba bez wiekszego efektu.
    Tylko podcina mi skrzydla i wcale mnie nie wspiera.
    Fakt,ze nigdy mu moja waga nie przeszkadzala...i ogolnie jest bardzo dobrym mezem ale co mu wczoraj odbilo
    Ogolnie,to taceci nie przepadaja za naszymi babskimi dietkami itp..

    A jak reaguja Wasi partnerzy

  4. #44
    Awatar noviutka
    noviutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    26

    Domyślnie

    Witaj Olpamko
    Ach Ci faceci Zauwazyłam ze faceci z wielkim oporem reagują na jakiekolwiek zmiany w ich domowych przyzwyczajeniach. Mój też sie dziwnie patrzy kiedy ja jem na obiad co innego niż on zawsze było takie niby normalne pytanie "a ty co jesz" ale za to jakim dziwnym tonem powiedziane. Wiec sie wycwaniłm i daje mu to samo co sobie tylko ze on zazwyczaj ma jeszcze ziemniaczki czy frytki a ja pozostaje przy mięsku i kupie surówki.

    Olpamko mysle ze jak twój mąż zobaczy jak ładnie chudniesz i piękniejesz to zrozumie ze warto a kto wie... może przyłaczy sie do ciebie

  5. #45
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Czesc dziewczyny.Zgadzam sie faceci patrza dziwnie jak jemy coś innego.Ale za to bardzo im sie podobamy jak schudniemy(chociarz nadwaga też im nie przeszkadza).

  6. #46
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Ja robiąc posiłki dla nas nie gotuję odzielnie , ...tylko , np gotując zupę sobie odlewam zanim dodam, śmietane czy makaron, z drugim daniem też nie mamy problemów ,bo rezygnuję z tych tuczących rzeczy i mam tylko mniej na talerzu,ale to samo ) .
    Zresztą teraz staram sie nam wszystkim gotować zdrowiej, i chociaz mąż jest szczupły to zdrowsze jedzenie z mniejszą iloscią tuszczu mu nie zaszkodzi
    Nawet mi podjada niektore produkty ...i twierdzi ,że mu bardzo smakują
    Tak,że ze zmianą diety nie mam problemów...gorzej ze zmienami nastrojów ...podczas odchudzania chodze wściekła, marudzę...i to chyba bardziej mu nie pasuję niż inne jedzenie

  7. #47
    olpama jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2006
    Mieszka w
    Köln
    Posty
    53

    Domyślnie

    DZIEWCZYNY!!!!!

    Cuda sie dzieja!!!!
    Stanelam dzis rano na wage........... 77 kg!!!!!!!!!!!!

    Ale nie zmieniam tickerka bo jeszcze nie wierze!!!
    Przeciez rano zawsze jest troche mniej.Zwaze sie jeszcze jutro wieczorem i zobaczymy co z tego wyniknie


    Wracajac do mojego faceta i naszego wspolnego(wg niego osobnego) obiadu,to ja jem prawie to samo tylko nie biore ziemniakow,ryzu itp..
    Ale widac nie pasuje mu to za bardzo ale to jego problem!!!
    Ja sie czuje swietnie,zycie jest piekne i bede robic co uwazam.

    Pozdrawiam Was kochane i zycze milego dnia

  8. #48
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Witaj

    gartuluję kolejnych kilosków Rewelacja, aż się chce wytrwać

    Co do facetów, to bywają rózni. Mój mąż bardzo mnie wspiera. Stara się rozumieć. Pomaga wytrwać - choć cały czas powtarza, że nie wiem po co mi to
    U mnie najgorsze jest to że mój mąż jest szczupły i ja...ważę więcej
    Dla mnie katastrofa. Chciałabym sie zmienić dla niego również, ale przede wszystkim dla siebie

    Trzymam kciuki i pozdrawiam

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #49
    olpama jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2006
    Mieszka w
    Köln
    Posty
    53

    Domyślnie

    WITAJ Saro !!!

    Dzieki za gratulacje ale to jeszcze nie jest nic pewnego, bo u mnie waga potrafi sie niesamowicie wahac.Rano bylo 77 a wieczorem moze byc z powrotem 79.
    Ale nie przejmuje sie bo widze,ze rzeczywiscie cos sie dzieje.Spodnie mi z tylka spadaja,hehehe.I to te sprzed ciazy,wiec juz sama niewiem jak to dziala.

    A co do facetow....to widzisz kazdy ma inaczej.Twoj maz jest szczuply ale za to Cie wspiera a uwazam,ze to niesamowicie wazne!!!Musisz byc szczesliwa z takim facetem.

    Zycze powodzenia!!!

    Tu na tym forum wielu sie udaje.....to jest naprawde FENOMEN!!!

  10. #50
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    olpamo rewelacja z tą wagą ja myślę ,że wazenie poranne jest najbardziej miarodajne...na wieczór zawsze będziesz więcej ważyła Zapewne jutro rano waga pokarze tyle samo co dziś ...albo i mniej
    Oj Ci faceci...współczuje wam tego ich marudzenia ....kurcze nie chcą mieć pięknych , szczupłych żon

Strona 5 z 26 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •