-
likam nie dziwię Ci się, że trudno obejść się smakiem jeśli kuchnia peruwiańska jest taka dobra. Sama bym pewnie pałaszowała co się da :D pewnie bym zapomniała o jakichkolwiek dietach gdybym była w takim miejscu... Ale i tak Ci zazdroszczę. Nawet kosztem paru kg chyba warto tak dla wspomnień i żeby potem nie było wyrzutów, że się nie spróbowało tak dobrych egzotycznych potraw. Kg jeszcze zdążysz zrzucić, a wspomnienia są bezcenne :) baw się dobrze.
Tymczasem ja od dziś przechodzę do fazy II 8) właśnie zjadłam owsiankę z cynamonem MNIAM. Ależ się za tym tęskniłam!
"trochę" przeciągnęłam tę I fazę, ze względu na niezliczone ilości grzeszków :lol: no ale trudno.. Zobaczymy jak sprawy będą się mieć w czwartek, bo wtedy moje pierwsze pomiary.
-
Likam zgadzam się z Siagara .Też bym się nie oparła tym smakołykom
.
Znalazłam nową dietkę.Próbowałam ją jakoś zeskanować i tu wkleić ale mi się nie udaje.Więc w skrócie ją opiszę.Jest bardzo podobna do SB.
PLAN WYPŁUKIWANIA TŁUSZCZU>
DLA KOGO? Możesz ją stosować jeśli chcesz szybko pozbyć się nadwagi. Masz za dużo w talii i udach. Pragniesz pozbyć się cellulitu.
CO ZYSKASZ? Chudniesz nie czując głodu. Komponujesz dania zgodnie z upodobaniami. Unikasz efektu jo-jo. Obniżasz cholesterol. Regulujes poziom cukru w organiźmie. Zapominasz o wzdęciach. Pozbywasz się cellulitu. Likwidujesz obrzęki pod oczami.
FAZA I TRWA 14 DNI W tym czasie gubisz tłuszcz w talii, na udach i pośladkach. Możesz schudnąć nawet 7-8 kg.
Oczyszczasz organizm i pozbywasz się nadmiaru tłuszczu z organizmu.Między posiłkami pijesz napój żurawinowy lub cytrynowy.Dzięki tym płynom szybciej trawisz pokarm. Tracisz też sprzyjającą rozwojowi cellulitu nagromadzoną w tkankach wodę.Podczas tej fazy rano i wieczorem pijesz koktajl długowieczności.Jesz do syta lecz posiłki komponujesz tak by zawierały jak najwięcej produktów dozwolonych, przyśpieszających spalanie tłuszczu.
CO JEŚĆ? jajka chude mięso wędliny, chudy drób, ryby owoce morza, fasolka szparagowa, kalafior, kapusta, ogórek bakłażan, papryka, szpinak, sałata, cykoria, pietruszka, cebula, oliwki, pomidory, cytrusy, nektarynki, truskawki, jabłka, porzeczki, borówki, jagody, gruszki.
SUPERWAżNE DODATKI
Woda żurawinowa:150ml soku z żurawin, 850 ml wody
Woda cytrynowa: szklanka wody z sokiem z 1/2 cytryny
Koktajl długowieczności: szklanka wody żurawinowej z łyżeczką sproszkowanego siemienia lnianego.
II i III fazy nie opisuję bo nie wiem czy kogoś interesuje.
Co myślicie o tej diecie?Jest podobna do SB ale można owoce.Bym ją spróbowała ale nie mogę znaleźć soku żurawinowego.Jest ale zawsze jeszcze z czymś.A ciekawe czy ten sok można zastąpić syropem żurawinowym?Ale syrop jest słodki.A sok to nie wiem bo nie piłam
-
renat1111 no ciekawa ta dieta! przez ten sok żurawinowy od razu widać, że w tej diecie chodzi o gospodarkę wodną w organizmie. Szczególnie byłaby dobra dla osób, które biorą tabletki hormonalne (zatrzymywanie wody), a także w upały, kiedy bardziej się puchnie :) szczerze nie wiedziałam, że ma to wpływ na chudnięcie z tłuszczu, tj wypłukiwanie go wraz z wodą :shock:
Rzeczywiście dieta jest też podobna do SB, nawet działa podobnie i to bez tego soku żurawinowego, bo co godzinę odwiedzam wc :)
-
Ja biorę tabletki antykoncepcyjne
Idę dzisiaj szukać soku żurawinowego.Słyszałam że można go znaleźć w aptece jak znajdę to od jutra zaczynam.
-
Przypomniałam sobie, że piłam sok żurawinowy jak miałam zapalenie pęcherza. Tylko, że był to chyba syrop, bo bardzo słodki. I rozcieńczało się go z wodą.
Renatko jak już zakupisz napisz proszę co to za sok. No i potem jak ci idzie na tej diecie. Może również się na nią przerzucę ;)
Dziś drugi dzień drugiej fazy :) uwielbiam śniadania! dziś otręby pszenne granulowane śliwkowe z kefirem. MMMmmmniam :) do tego kawka. Szkoda, że już po śniadaniu... Ale już mam gotowe drugie śniadanie :D sałatka z twarogiem, taka pasta. Ale najpierw idę ćwiczyć... Acha, jeszcze wypiłam cappuccino z cukrem :oops:
-
Znalazłam sok w aptece za 8,20.A w sklepie potem zobaczyłam że był za 3,65
-
Cześć dziewczyny.
Ja dopiero teraz zaglądam bo pojechałam zaliczyć jedne zaliczenie.Tak przy okazji.A dzięki temu nie pojadę w piątek.A zaliczyłam język na 5.(musiałam się pochwalić).
Musiałam zmienić strażnika na 85,7.I od tej wagi zaczynam.
Rano wypiłam koktajl długowieczności.
Śniadanie jajko gotowane, 2 plasterki polędwicy
Obiad jajko, 2 plasterki polędwicy, pomarańcza
W między czasie piję napój żurawinowy.
-
-
Ten sok jest mocno rozrzedzony z wodą.Tak że bym powiedziała że woda zabarwiona a w smaku przypomina jakieś poziomkowe, jagodowe,Czy ja wiem.Trudno opisać.Ale jest dobry.
-
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj drugi dzień diety.Bardziej mi ona odpowiada od SB dlatego że można jeść owoce.
Podsumuję teraz wczorajszy dzień
2 i pół jajka gotowanego, 6 plasterków polędwicy, 2 pomarańcze,Talerz bigosu z przepisu na dietę SB, parę kawałków jabłka suszonego i dużo picia.
Narazie jestem z diety zadowolona.Zobaczymy jakie będą rezultaty.