hmmm... taki ładny zapach.. smażonych pierogów... ale nie mogę poza tym tak jak nigdy w domu nie było wystawionych słodyczy tak teraz Danuta nakupiła pełno cukierków, żelek, jakieś ciastka kupuje echh i mnie kusi :P niedobra mama..
a dzisiaj miałam dużą marchew zjeść - zjadłam średnią i miałam dużą rybę, ale zjadłam tylko kilka kęsów 3-4 i nie mogłam się przekonać.. od przedszkola mam wstręt do ryb noo.. ale teraz sobie zjem brokuły, sałatę i zamiast befsztyka - filet (mały) z kurczaka - jak na razie ciągle 3kg schudłam
Zakładki