Kitolu, albo sie tyje....Ta waga absolutnie nie jest zbyt niska...
Cały czas widze za sobą widmo 80 kg....
Kitolu, albo sie tyje....Ta waga absolutnie nie jest zbyt niska...
Cały czas widze za sobą widmo 80 kg....
kawko.w pamietnikach pojawila sie osoba o nicku "tocozemniezostalo"
potraktuj to jako przestroge.
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67924
a prz ywychodzeniu z diety nikt nie powiedzial ze dojdziesz do 80.
poza tym jaką miałas dietę..przeciez wiesz ze to co Ty robilas to było "niejedzenie prawie wogole" tak ze potem z glodu rzucasz sie na ciastka..jadlabys wiecej i rozsadniej, o ciastkach bys nie pomyslala.. mialas cwiczyc..i jesc wiecej..i co ? nic.
kochana popieram kitolke. moze jednak sproboj porozmawiac z psychologiem.
juz CI nie bede truc. tylko po prostu przerazenie mnie bierze jak czytam Twoje podejscie do swojej wagi i odchudzania. ja przy Twoim wzroscie waze 15 kilo wiecej i wcale nie uwazam sie za gruba.. wrecz- wyglądam apetycznie. a nie jak wieszak. o co Cię niestety podejrzewam. przykro mi.
pamiętaj zdrowie jest NAJważniejsze
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Dum teraz jem więcej. Jestem pod kontrolą. Codziennie mam obowiązek zjeść coś "normalnego". Kanapke z serem czy coś w tym stylu. Sytuacja jest inna...
to się cieszę że tak jest..tylko pytanie czy Ty tego też chcesz.. czy wmuszasz w siebie to "normalne" jak to nazwałas jedzenie, na siłę...
kawko..mam nadzieje ze uda Ci się znaleźć wyjście ze swojej sytuacji.. i wszystko poukładać. żeby tylko emocje zanadto nie zaczęły odgrywać roli. spokojnie i powolutku i odzyskasz równowagę..mam taką nadzieję..
pozdrawiam..
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Zakładki