Hej.. witaj Solinko Widzę, że jesteśmy jednego wzrostu
Na sam początek Ci powiem, że przede wsystkim pamiętaj, że najtrudniejszy jest początek. Jak przeżyjesz pierwsze dni na diecie, to będzie już łatwiej. Nie napiszę łatwo, bo i wtedy na pewno trafią się gorsze dni - grunt to się nie przejmować. Nawet jak się od czasu do czasu trafi gorszy dzień, to najwyżej będzie się chudło troszkę dłużej. Przecież nigdzie się nam nie śpieszy.. ważne, aby stracić wagę na stałe

Tak jak Niebieskooka uważam, że powinnaś zaplanować sobie 5 posiłków. Chociaz wiem, że to nie jest łatwe Dla mnie szczególny problem stanowi uczelnia, ale jakoś sobie z tym radzę. Też dasz radę

Jak masz ochotę jeść, to jedz coś co zapycha a ma mało kalorii Mnie zdarzyło się kilka razy objeść do granic możliwości kapustą kiszoną. Ma niewiele kalorii, jest pyszna.. a jak jest aż niedobrze z przejedzenia, to człowiek już nie ma ochoty na więcej

A.. no i dużo wody.. przynajmniej zapełnia brzuszek

Powodzenia!!!