Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: Jak Cię widzą, tak Cię piszą...Akceptacja

  1. #1
    KawaZMleczkiemLight jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Jak Cię widzą, tak Cię piszą...Akceptacja

    Tyle się mówi o tej akceptacji ludzi otyłych, z nadwagą itp. W praktyce nie jest już jednak tak kolorowo. Ludzie poprostu kochają się naśmiewać z osób grubych. Dla nich to forma rozrywki. Mogą sobie popatrzeć i powiedzieć pod nosem "Paaaa...ta to ma szafę...Wieloryb, pewnie je za dziesięć osób". Nie wiem co im to daje. Dowartościowują się w ten sposób? Poprawiają sobie humor? Pewnie tak...Powodów jest wiele...Poniżej będe wpisywać (może i Wy się zdecydujecie) odzywki z jakimi się spotkałam w swoim życiu. Ja nigdy nie odpyskiwałam. Poprostu udawałam, że nie słyszę...Nie miałam w sobie tyle cywilnej odwagi, by podejść i powiedzieć co o delikwencie myślę.

    Jakiś czas temu szłam sobie korytarzem i jeden z moich wyjątkowo "inteligentnych" kolegów dla żartów podstawił mi nogę. Złapałam równowagę i wysyczałam "Ty świnio"...No cóż nie patyczkował się : "Taa...?Kto tu jest świnią". Póściłam to mimo uszu i podreptałam dalej. Ale żal w sercu pozostał. W tym momencie czułam się jak ta świnia...

    Wiele razy traktowano mnie jak powietrze. Znałam powód. Nadwaga. Oczywiście można pogadać, pośmiać się. Ale jak przychodzi co do czego, stawałam się "irytującym grubaskiem". Zabawne, gdy zaczęłam spadać z wagi nagle zaczęłam istnieć. Zaczeli mnie dostrzegać. Czy społeczeństwo jest aż tak płytkie? A Wy jakie macie wspomnienia? Jak reagujecie na tego typu zaczepki. Dodam, że ja nie reaguje tylko gdy chodzi o mnie. Mam otyłą matkę i gdy tylko usłyszę jakąś kąśliwą uwagę na jej temat, zamieniam się w wiedzmę. Naprawdę jestem wstanie rozszarpać, a conajmniej zmieszać z błotem. Jakoś nie mogę przyjąc do wiadomości, że ktoś ma prawo obrażać moją matkę. Dziwne...

  2. #2
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    Tak kochana nie okłamujmy się. Społeczeństwo polskie to społeczeństwo nietolerancyjnych idiotów dla których szczupły=mądry. Ty miałas sile aby puscic to mimo uszu jednak sa ludzie, ktorym to bardzo glebko zapada w pamiec zwlaszcza bardzo mlode dziewczyny, ktore czesto popadaja w anoreksje i zalamuja sie psychicznie

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  3. #3
    KawaZMleczkiemLight jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie...Bo za wszelką cenę chcą coś udowodnić. Że potrafią, że mogą, że są lepsze...Są też takie, które potrafią kąśliwie odpowiedzieć, ale ja do nich nigdy nie należałam. Największym upokorzeniem dla mnie, jako dziewczynki, było szkolne ważenie i zakupy, kiedy to pani ekspedientka zerkała na mnie znacząco i mówiła coś w stylu :"niestety na nią ubrań nie mamy". Dobrze pamiętam jak pielęgniarka ciągnęła moje "łóżko" na sale operacyjną i kąśliwie stwierdziła, że ja już nie powinnam być zaliczana do kategorii dziecięcej tylko kobiecej. Ciężko jej było mnie ciągnąć na blok operacyjny No więc, chcąc nie chcąc stałam się kobietą...Ubrania w sklepach koiecych, kobiece rozmiary, kobiece dawki...

  4. #4
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    Ale teraz jestes juz zapewne piekna, smukla kobieta. Nie musisz sie martwic o siebie, moze o innych, ktorzy to przezywaja. Wazne jest abys miala kogos, kto cie wesprze i powie ci, ze mimo wszystko jestes piekna. Ja mam taka osobe

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  5. #5
    KawaZMleczkiemLight jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak...Staram się myśleć pozytywnie, ale nie zawsze wychodzi. Zawsze znajdzie sie jakiś "życzliwy", który wypomni niedoskonałości, popatrzy dziwnie i już wracają kompleksy.
    Często jest tak, że gdy osoba z nadwagą stoi w kolejce np. w cukierni i długo wybiera, to ludzie czują złość: "taka gruba, a jeszcze tyle kupuje", ale nic nie pomyślą, gdy takie same zakupy robi osoba szczupła. Ona ma prawo. Nie pomyślą, że np. ta pani kupuje też dla rodziny, gości itp. Dla nich liczy się tylko fakt, że "grubaska chce się spaść".

  6. #6
    Blackmonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ludzie naprawdę potrafia być okropni!
    Moim zdaniem nastolatki ( bo to przecież właśnie większość z nich lubi sie popisać takimi odzywkami) robią to aby pokazać, że to oni są lepsi, że to oni są górą. A guzik prawda!
    Ja mam taki charakterek, że zawsze odpłace pięknym za nadobre. Zawsze cos odszczekne. Ale nie myślcie, że ja kogos przezywam itp. Nie.., uważam że to kompletna głupota sprawiać komuś przykrość, ranić go w ten sposób. Różni są ludzie, różne maja choroby. ie każdy jest doskonały.

    KawaZMleczkiemLight moja mama też do szczupłych nie należy i również gdy ktokolwiek powiedziałby obraźliwe słowo o mojej mamie wydrapałabym oczy! Niby jakim prawem ktoś miałby czelność obrazić moją mamę bez powodu...tylko dlatego że waży więcej

  7. #7
    Lynn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiecie...
    kiedy na wiosne wazylam ok.65 kg to uslyszalam ze jestem kabanosem
    tez udalam ze nie słysze
    ale paradoksalnie wtedy wcale sie gruba nie czulam
    dopiero teraz sie czuje takim "kabanosem"
    to prawda co piszesz Kawo
    mam wrazenie, ze grube osoby sa ludzmi drugiej kategorii
    i ja wcale tu nie pisze o sobie ,bo ja przeciez tak naprawde gruba nigdy w zyciu nie bylam
    chodzi mi o osoby naprawde otyle
    jak ktoś w moim towarzystwie komentuje takie osoby, chocby nawet mi nie znane to jest mi przykro...
    czuje jakby taka solidarność z nimi
    i jeszcze jedno:
    Dlaczego nikt kto komentuje pulchniejsze osoby nie pomysli,że może ten ktoś dobrze się czuje w swoim ciele?
    Dlaczego ludzie mysla,że jak ktoś ma wiecej ciała to od razu ma kompleksy, źle sie czuje i trzeba mu dokuczyć?
    Ja wiem,ze moze wiecej jest osob, ktore zle sie czuja ze swoja wagą ale przeciez nie mozna wszystkich ludzi mierzyć jedna miara i mysleć stereotypami w stylu :
    Jeśli ona jest gruba, to ba pewno ja to boli i trzeba jej dokuczyć
    to smutne ale taka jest prawda

  8. #8
    sidex Guest

    Domyślnie

    a ja opowiem moja historie, chociaz juz kiedys to pisalam, to powtorze conieco i dodam nowe watki.

    moja mama jest bardzo szczupla. siostra zawsze byla szczupla, tata wazyl za duzo. ja bylam dla wsystkich tlusta krowa wazaca 65kg przy wzroscie 164cm.
    slyszalam te dwa slowa od siostry. zawsze sobie wtedy myslalam, ze jeszcze sie doigra za te przykre slowa pod moim adresem. zawsze tez zyczylam jej, zeby przytyla strasznie duzo i wtedy to ja bym mogla tak ja nazywac. ogolnie jestem przeciwnikiem obrazania innych, ale jak ktos miesza cie z blotem cale zycie i ma przy tym poparcie rodzicow - moze cie wtedy trafic szlag i nerwy moga puscic. i puszczaly.

    teraz sytuacja sie zmienila. mama nadal jest szczupla, siostra utyla (mysle, ze 70kg wazy spokojnie przy wzroscie ponizej 170cm) a tata schudl 10kg. ja tez schudlam. od najwiekszej wagi - 8-9kg. nadal jestem tlusta krowa. jak bede wazyc 50kg to tez bede. w oczach siostry ona jest idealna i ma same miesnie, zero tluszczu. i nawet jak wazy 10kg wiecej ode mnei to ja nadal jestem grubsza od niej.

    jesli juz mowimy o akceptacji ludzi, to zacznijjmy moze od akceptacji w rodzinie. ciagle slysze ze jestem gruba, ze mam schudnac, ze nie skoncze studiow, nie znajde pracy, partnera jesli nie schudne. a ja studiuje, mam wspanialego chlopaka i nie zamierzam szukac innego partnera. dla mojej mamy to nic nie znaczy. co z tego ze mam 20lat, mialam juz 3 facetow - chyba byli niewidomi - zdaniem mojej mamy. jak moglam im sie podobac. taki wieloryb.

    zawsze jest mi bardzo przykro i placze kiedy slysze takei slowa. kiedy zaczynam sie akceptowac ZAWSZE dostaje taki zimny prysznic od niej. ze jestem gruba. ze nic przez to nie osiagne.

    zawsze babcia mowila mi, ze jestem ladna, ze nie musze chudnac, ze mam sie akceptowac. a ostanio na obiedzie powiedziala, ze tata ladnie wyglada, ze mama ladnie wyglada a my (ja i siostra) tak jakos UROSLYSMY. a nalozylam sobei na talerz warzywa i najmniejszy kawalek miesa. poczulam sie strasznie wtedy.

    jak mozna lubic siebie skoro rodzina tak o nas mowi i mysli? powiem wiecej, jak mozna wymagac od obcych, zeby nas nie obrazali, skoro wlasna rodzina to robi???


  9. #9
    Lynn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    to przykre
    u mnie jest podobnie
    kiedy tak utyłam to tych 65 kg <z 51 >
    to babcia cały czas mi powtarzała, że jestem gruba
    i chociaż ona sama szczupła nie jest <164 cm i 75 kilka kg oraz ponad 100 cm w pasie>
    to i tak cały czas mnie krytykowała chociaż z waga 65kg na <jeszcze wtedy> 168 cm wyglądałam zapewnie lepiej od niej
    no ale coz przedwczoraj usłyszałam od niej że mam duzy brzuch <znowu>
    mam 63 cm w talii ale jej to nie obchodzi
    waże 54kg a mam 171 cm wzrostu
    dla niej nawet jak bym ważyła ze 20 kg to i tak bym była gruba, a juz na pewno grubsza od niej
    nie odchudzam sie dla niej, a juz na pewno nie po to żeby uslyszec od niej jakis pozytywny komentarz dotyczacy mojej figury ale dochodzi do tego,że ja sie boje cokolwiek przy niej zjesc zeby nie uslyszec, zebym nie jadla bo i tak jestem gruba
    ehh
    musialam sie komus wyzalic

  10. #10
    sidex Guest

    Domyślnie

    wiem co czujesz!
    to jest strasznie przykre. i tak nie mamy latwego zycia, to po co inni nam je utrudniaja? zawsze wtedy zycze wstystkim, zeby spotkalo ich to samo. tlyko wtedy moze zrozumieja co ja czuje w takiej chwili...

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •