-
Hej, czekoladko :):):)
Ja też w tym roku zdaję maturę i mam podobne proporcje wagi do wzrostu jak Ty na początku ("podobne" choć znacząco gorsze :() i też jestem świeżo po studniówce (choć czy Ty jesteś "po" czy jeszcze bezpośrednio "przed"??). Widzę, że nieźle Ci idzie i gratuluję wszystkich sukcesów. Buziak :*
-
Wpadłam by dodać Ci otuchy i zarazić optymizmem :D :D :D Trzymaj się ciepło :wink:
-
hej!! no właśnie jak Ci idzie?
-
ja tez prosze kopa bo cos ostatnio nic mi sie nie chce :roll:
-
w takim raze ja daje mocnego kopa!!!!!!!!!!!!!!!!!
I brać sie do roboty bo jak nie to....
-
za pozno :D
juz wyczerpalam limit zarcia a dopiero po 12 :roll:
-
hej dziewuszki! ufff, ostatnio miałam tyle roboty, że nawet nie miałam kiedy zasiąść przed komputerem i Was odwiedzić, ale w najbliższym czasie postaram się to naprawić ;)
Vivincia :arrow: studniówkę mam jutro :D
i, jak zapowiadałam, biorę się za siebie porządnie od poniedziałku :)
-
Witam :)
No i jak dietka? widze ze chyba humor juz troche lepszy :D
-
Witaj czekoldaa :)
Wiesz ile to kalorii można spalić na takim balu do rano hoo hoo :d ze 3 kg Cie ubędzie 8)
Miłej imprezyy :)
-
no to czekamy na relacje i pamietaj o dietce ;) obiecalas sobie :!: :)
-
STUDNIÓWKA :)
Było świetnie! Chociaż do domu zawinęłam jako pierwsza z klasy (o piątej nad ranem!) ale stopy tak mnie niemiłosiernie bolały, że już tylo siedziałam na krzesełku, więc stwierdziłam, że skoro i tak się nie bawię, to nie ma sensu siedzieć.
Wybawiłam się za wszystkie czasy,a mój chłopak zrobił mi wspaniałą niespodziankę i tańczył ze mną praktycznie na każdej piosence - zazwyczaj tańczy tylko parę razy, bo mówi, że jest już na to za stary. Mam mnóstwo zdjęć (co za miła odmiana, bo po połowinkach, klasowych 18 - stkach czy po MOJEJ 18 - stce zdjęć było jak na lekarstwo), a poza tym wiele cudownych wspomnień. Każdemu życzę takiej studniówki. Postaram się niedługo umieścić zdjęcia.
Hmmm, humorek oczywiście lepszy, a co do dietki to leży i płacze ;) wczoraj byo takie pyszne jedzienie, że nie miałam serca sobie odmawiać - a co tam, na mojej studniówce mi się należy. Ale jak już mówiłam, od poniedziałku biorę się na serio. I będę chudła - razem z Wami :D
z kolei wczoraj wieczorem się zważyłam przed samym wyjściem i - to niewiarygodne - waga wskazała 69,5 kg. To samo dzisiaj rano! Ale poczekam jeszcze trochę żeby ta waga i się ustabilizowała i dopiero wtedy ją zmienię na tickerku. Ostatno wszystko mi świetnie idzie - aż w szoku jestem :)
-
też chciałąbym zeby mi wszystko świetnie szlo
przekaż mi troche Twojej energii!!!
-
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
TO LECI ENERGIA DO CIEBIE KINIUCHA - TRZYMAJ MOCNO I NIE PUSZCZAJ :)
-
Tam ta ta dam!!! Przedstawiam państwu czekoladoholiczkę!
*1 :D
1
2
3
4
5
6
7
8
9
-
śliczne zdjątka
I Ty też śliczna i nie wiem po co się odchudzasz??
-
dziękuję kiniucha, aż się zaraz zarumienię :D
odchudzam się, bo nie najlepiej czuję się w swoim ciele i po prostu marzę o płaskim brzuszku i szczupłych nogach (żeby założyć wymarzoną dżinsową miniówkę). i mam nadzieję, że niedługo moje marzenia się spełnią.
-
Ło matko aleś Ty śliczna! Naprawdę. Buźkę to masz uroczą. Ładniejszą niż niejedna dziewczyna z okładki :D Tylko pozazdrościć :wink: Super, że się dobrze bawiłaś. Ja też na swojej się nieźle wytańczyłam, a nogi miałam tak spuchnięte, że nie mogłam butów ubrać. Przez pół wieczoru tańczyłam na boso i stąd ten efekt końcowy :D
A teraz do dietki tak? No to ja razem z Tobą, bo też na weekend zaszalałam kulinarnie i teraz skruszona wracam na plac boju.
-
och ja też nagrzeszyłam w weekend i od dzisiaj się iostro biore
-
Dzięki Newa :D
bawiłam się naprawdę świetnie, też tańczyłam boso i do taksówki szłam boso, i z taksówki do domu :D i myślałam, że nóg nie odmyję :)
a teraz zgodnie z umową wracam do dietki czyli na nasz plac boju :)
będzie dobrze, wierzę w to :)
-
ale fajna babka z Ciebie :D bardzo ladna jestes!
-
jejku, dzięki dziewczyny, zaraz naprawdę się zarumienię :)
chyba nigdy nie usłyszałam tylu komplementów jednego dnia :D
-
Jesteś bardzo ładna :D Miło popatrzeć,widać że się dobrze bawilaś :D :D :D :wink:
-
-
Witaj :) Tak sobie kuknęłam na Twój wątek i postanowiłam się przywitać. Zdjecia rzeczywiście super, bardzo ładnie na nich wyszłaś. I tak zauważyłam że zaczynasz odchudzanie tak jak ja. Trochę więcej jak pół roku temu ważyłam dokładnie 76kg przy wzroście 169cm. Ale wiesz co :arrow: ja wyglądałam duuuuzzzzoooo gorzej. Ty wyglądasz o niebo lepiej ode mnie :!: :!: W ogole po Tobie nie widać tych kilogramków. Takim to dobrze ech.... :D :D
Trzymam kciuki za Twoje odchudzanie i pozdrawiam.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...rhm/weight.png
-
Noooo ja nie wiem dziewczęta robimy wybory chyba same ślczności tu siedzą :D i też czekoladko nie wiem po co się odchudzasz!!! :D nie jest źle jak Cie jeszcze partner podniósł mnie to ostatnio na rękach nosili jak miałam 7 miechów od 8 już chodziłam... i już wtedy marudzili że gruba jestem 4.100 kg moja waga przy przyjściu na ten świat :d też się chyab zamieszcze a cooo :d ale to kiedyś haha :D żeby statystki nei obniżyć bo co jedna to ładniejsza :d
-
dzięki Big, miło słyszeć :)
ale tak naprawdę to widać te kilogramy - nie mogę nosić zbyt obcisłych bluzek bo widać mi tłuszczyk :(
ale jeszcze będzie ze mnie laska :)
-
Jasne ze dasz rade ;);) a obliczylkam ze do lipca :) powinnam meic swoja wage ;)
-
Toziu, moje kochanie wygląda jak chucherko, ale jest bardzo silny - tyle, że waży prawie tyle co ja. Ale ostatnio on też zaczął ćwiczyć na masę i przytył 3 kilo, a poza tym powoli mu się robi kaloryferek na brzuchu...hmm :) co prawda ja mu oferowałam, że mogę mu oddać 10 kg i on bardzo chciał, ale nie wiemy jak dokonać transakcji :)
-
No też bym chciała wiedzieć jak taką tranzakcje przeprowadzić ...:( rozdała bym na prawo i lewo z 25 kg :d i popadła bym w anoreksje :D zart tego mi nie trza ale tak z 55 kg... :mrgreen: kiedy to będzie.... :!: :?: :roll: Ja tam kochanie nie mam nawet chuherkowatego :( nikt mnie nie chce co za pech...:p
-
Jak dodac fotki też Wam się pokaże a co jak wszystkie to wszystkie :D
-
Angssiczek07 ja bym bardzo chciała schudnąć do czerwca...żeby w bikini pokazać się bez wstydu :)
-
Ej, Toziu, to nie tak, że nikt Cię nie chce - raczej to Twoje kompleksy to powodują. Ja zawsze byłam otwartą osobą, ale jeśli chodzi o facetów to sama tworzyłam dystans, bo się wstydziłam swojego ciała. Ale mój facet jest taki kochany i był taki wytrwały jak mnie zdobywał - do tej pory powtarza mi, że bez względu na moje wymiary mnie kocha :) po prostu może nie trafiłaś jeszcze na odpowiednią osobę?
-
Hmmmm ja jestem otwarta :d mma duuużo kolegów ale to są tylko dla mnie kumple i tyle... kompleksów chyba nie mam... tzn jeśli mam chodzić po ulicy i żyć a ktoś sie ma na mnie gapić to mi to wisi ale jeśli sobie pomyśle że ktoś miał by byc na tyle blisko żeby dotykać mojego ciała.. to łoo chyab masz racje DYSTANS :D
-
no i o tym właśnie mówię - kumpli też zawsze miałam dużo, ale jak sobie pomyślałam, że ktoś miałby mnie objąć w pasie czy coś...to padał na mnie blady strach :)
-
Jak z tego wyleczyłaś :D? bo ja jakoś nie moge... :p i uciekam jak czuje że coś się świeci ....
-
niestety nie mam na to rady - wyleczył mnie z tego mój facet, który bez względu na moje wymiary, powtarza mi, że jestem piękna :)
sama się sobie dziwię do tej pory, że ktoś taki jak on mnie chciał, ale chyba naprawdę mnie kocha - w marcu będą dwa lata odkąd ze sobą jesteśmy :)
-
Tylko się cieszyć i po zazdrościć :d a jaka jest między wami różnica wieku??
-
oj nawet nie wiesz jak się cieszę :) między nami jest 7 lat różnicy :)
-
Nooo i to są chłopy a nie jakieś siusiumajtki co lecą na wyeksponowane kości :D na mnie tylko geriatria zwraca uwage dziś w kolejce do lekarza jakiś dziadek nie chcial siąść obok bo stwierdził że ma chore serce i nie może za szybko bić.... :D jak nie póje do zakonu też sobie znajde męższczyzne a nie chłopca :D
-
hihi :) ale taka geriatria też może wywołać uśmiech na twarzy :D
a czemu miałabyś do zakonu iść? :)