-
Witaj :D
Basen fajnie :D ja tam nie byłam wieki... zresztą nie mam stroju płetwonurka to po co tam pójde :D ?? sałatki greckiej nie jem bo gdzieś przeczytałam że feta ma dużo kalorii w ogole mi cos odbija na tym punkcie :/ nie wiem czy mi sie uda schudnąć :cry: jakoś efekty jak na razie małe wręcz nie zauwzalne :evil: musze się zmobilizować i zacząć ćwiczyć bo przecież od samejdiety jeszcze nikt nie schudł :D a piwkaa bym się napiłaa oj napiła albo jakiegoś super pysnego drinaaa myyyy :D moja kumplea robi takie driny że mózg mały ... ale od 2.01.2007 nie wipiłam ani GRAMA alkoholu...(puste kalorie) :D musze zacząć leczyć chyba głowe tak profilaktycznie :lol: a co u Ciebie :D??
-
nienawidzę siebie za dzisiejszy dzień...co się ze mną dzieje?! a było już tak ładnie...
-
Olka!!!!! nie ma załamki!!! to nic ... pójdziesz spać a rano zaczniesz nowy dzień :D
http://www.rundnaund.ch/jumbo.htm dla motywaacji :D
-
oo jakie ladne panie, niedlugo to i ja tak bede wygladac jak tak bedzie mi dalej szlo :( trzymam sie diety cwicze a waga leci w gore ;(
-
nOOOOOOOOOOOO Kto sie pojawił!!! :D Vanessa taki dzień... wszystkie taki dziś mają :D jak idzie w góre?? co jeszcze?? ćwiczysz czy cos?? Ty sie nie masz z czego odchudzać Tobie to jedynie ćwiczenia dla utrzymania wagi sarczą
-
mi tak sie zaczelo od studniowki czyli od soboty :( 3 kg w gore :( :( :( a nie przekraczam 1000 kalorii i jem jak jadlam na diecie, nie zre slodyczy :( no i cwicze sobie rozne takie rzeczy typu brzuszki.. steperek dzisiaj nawet kupilam
-
nie przejmuj się :D ja jutro mam miesiąc... powinno byc 4-5 kg w dół... jakoś nie czuje nie widze ... ale łeb do góry :D tez mysle nad kupnem czegoś... może rowerek..?? :roll:
-
ja mam rowerek i stoi i sluzy jako wieszak na ubrania, lepiej chyba steperek a rowerek normalny taki powietrzny :P ( tzn do uzywania na powietrzu ) hehe
-
pożycz mi :twisted: jak chudne Ci oddam rowerek na celulitis dobry....:D a na powietrzny rowerek nie ma zdytnio wrunkow.. snig po kolana ciapa itp itd :D
-
oj chetnie bym sie go pozbyla bo tylko zagraca mieszkanie, ale jest stary i pewnie by go nikt nie chcial.. i ma popsuty licznik :/ i strasznie halasuje jak sie jezdzi tzn tak szumi beznadziejnie i mnie to wkurza
-
Chcesz mnie zniechęcić :twisted: ?? nie umiesz dobrze sprzetu zareklamować :D
-
motywacja całkiem niezła - jak tak dalej pójdzie, to będę miss Jumbo :))
-
Czekoladoholiczka - jak Ci dzisiaj dietka poszła? :D
Vanesssa - jak Ci się stepperek podoba? Nie nudzi Cię tak jak mnie? ;)
-
hej Mycho, ja już ostatnio prawie zapomniałam, że na jakiejś diecie jestem :) ale jest już ok, w końcu jem tyle, ile trzeba (bo ostatnio jadłam za mało kalorii) i w ogóle fajnie jest. A, ostatnio miałam bilans w szkole i tak się bałam stanąć na wagę! Pomyślałam sobie, że jak będzie wyższa niż u mnie w domu, to chyba się załamię. Ale była taka sama! Nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam :) takiego powera dostałam, że uroczyście sobie przyrzekam - do połowy marca na wadze będzie 65 kg! :)
-
No ja też miałam niedawno bilans w szkole. dziewczyny gadały, że waga chyba zawyża :lol: bo wszystkie ważyły za dużo - wg nich... Bałam się, że mi też pokaże więcej, ale pokazało 55kg - tyle ile w domu :D Czyli chyba obie wagi są dobre (albo obie załe :lol: )
Czekoladoholiczko, nadal masz w planie do czerwca schudnąć 20kg? :) Mi do tej dwudziestki tylko 2kg zostało - Tobie też się uda :D
Trzymam kciuki :)
-
jejku mycha ten steperek to fajna sprawa :D czuje ze spalaja sie kalorie :) podoba mi sie :D
-
Vanesssa, cieszę się, że Ci się podoba :) Ja na początku też lubiłam ćwiczyć na stepperku, ale szybko mi się znudził :? Niestey mam słomiany zapał - jak coś robię to bardzo intensywnie, ale za to szybko przestaję :(
A w ogóle jak dietka? Co tam u Ciebie, Vanesssa?
-
aa dietka sobie jest :) a na wadze kilogramow mniej nie ma... ale w obwodach zeszlo ciutke, niewiem czmu tak sie dzieje no ale ja to mam dziwny ten moj organizm :P
-
nadal mam w planieschudnąć do czerwca do 55 kg, ale teraz zaczęłam myśleć, że ak schudnę do 60 kg, to też będę nieźe wyglądąć :) bo już teraz nieźle wyglądam :) a jak by było 55 kg to chyba bym umarła ze szczęścia :)
-
ważyłam się przedprzedwczoraj, ważyłam się przedwczoraj, wczoraj i ważyłam się dziś, ale jakoś sobie nie dowierzam bo na wadze widzę 69,5 kg i tak jakoś...nie, tickerka chyba na razie nie zmienię, bo sama sobie nie wierzę - jak mogłam schudnąć, nie robiąc kompletnie nic, a na dodatek obżerając się ptasim mleczkiem?!
szkoda szkoda, ale tickerka nie zmieniam...
-
wszystko jest mozliwe :) gratuluje :)
-
dzięki za gratulacje, ale chyba jeszcze trochę za wcześnie :oops:
-
dzisiaj wstałam w troszeczkę lepszym nastroju, mniej pesymistycznym i sobie pomyślałam, że właśnie zmienię tickerka :) i tak właśnie zrobię :) możliwe czy niemożliwe waga pokazuje to już praktycznie od tygodnia :)
-
Czekoladkooo :D mam IDENTYCZNIEEEE :D widzisz udalo sie :D już jakies pierwszy wiekszy sukces teraz wierze ze bede miec latem rozmiar 36 :twisted: i ze bede piekna i ze założe bikinie po raz pierwszy w zyciu :D noo super uczucie nie :D???
-
-
dziękuję dziewuszki :) zaczynam wierzyć, że nam się uda :) WSZYSTKIM :D
-
jakoś mi tak dziwnie...ok, schudłam kolejne 1,5 kg i jest fajnie, motywacja powinna powrócić, ale ja nie robię całkowicie NIC!
przestałam jeździć na rowerze, bo nie mam na to czasu (cholerna matura), na aerobik też nie mam czasu, czasami wyrwę się na basen (ale baaaardzo rzadko) no i robię brzuszki w domu. Tyle z moich ćwiczeń! Robię tylko brzuszki! Źle mi z tym strasznie, ale za głupotę się płaci. Bo oczywiście, jak w zeszłym roku miałam tyle czasu, matura była odległą egzekucją, to mi się nie chciało odchudzać, bo po co (startowałabym pewnie z mniejszej wagi, ech...), a teraz jak czasu na nic nie mam, to nagle zachciewa mi się odchudzać...ech, życie...po maturze też, najprawdopodobniej do pracy pójdę i nici z odchudzania, może chociaż miesiąc sobie pofolguję :) nie wiem co to będzie, nie wiem...teraz wyciągnę chociaż mojego faceta na spacer i pójdziemy pograć w pingla, tyle tego dobrego będzie :)
-
Witaj :D
Czekoladko.. to sie nazywa STRES, przemeczenie itp itd...--> MATURA :D wiec nie ma sie co dziwić ze mimo ze NIC nie robisz chudniesz :D jeszcze znajdziesz czas na cwiczonka :)
Moja babcia mi mowi że po co sie odchudzasz jak zycie Cie odchudzi... :evil: ale jak i tak sie trzymam :D
Powodzenia :D
-
niema sensu dalej ciągnąć tej diety...ucząc się ciągle wpieprzam czekoladę i nawet nie mam czasu na ćwiczenia - w sumie jkbym chciała, to bym znalazła, ale wolę się w tym samym czasie uczyć :(
i znowu przytyłam...masakra....chyba przerwę dietę i powrócę do niej po maturze...
-
hej, pisalas do mnie wiadomosc prywatna, ale odczytalam dopiero teraz bo neta nie mialam. napisz mi swojego maila jak to jest aktualne ;)
-
-
Co słychać czekoladko :?: Kurcze jak ja bym zjadła jakąś dobrą czekoladkę :?
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Ale nie damy sie , nie?
-
no cóż, u mnie jest masakra...postanowiłam zamknąć wątek, bo teraz i tak nie mam głowy do odchudzania, ani czasu na ćwiczenia...MATURA...dziękuję za to, że ze mną byłyście :)
-
ech, jakbym chciała być już po tej całej maturze...nie mam czasu na ćwiczenia, ze stresu przed matmą ciągle podjadam i prawie wszystko mi wróciło. Czuję się strasznie ciężko...ale już niedługo, tylko miesiąc.
muszę zmienić nazwę wątku :)
-
-
przybyłam się pochwalić :) polski ustny 20/20 :twisted:
dieto, przybywam! już niedługo :twisted:
-
Siemaszzzzz czekoladkooo :D
SUPER!!!!! Ty kujonie :D BRAWOO :D no to kiedy dołanczasz z powrotem do Nas?? Powiem Ci że ja to zaczynam od nowa.. tym razem zdrową diete cały czas byłam na "diecie" raz głodowka raz obżarstwo dzieki bogu nie przytyłam i nie bylo jojo zbytnio duzego od teraz tylko kultura w jedzeniu i ćwiczonka :D
Ile Ci tych matur jeszcze zostało??
3m sie pa :*
-
jeszcze tylko angielski ustny i wracam od czerwca, bo po maturze wybieramy się z klasą na ostatni biwak, i nie mam zamiaru odmawiać sobie kiełbaski z ogniska...a potem się zacznie :D
a widziałam Tozia właśnie, że zniknęłaś, bo czasami odwiedzałam forum i nic nie pisałaś :P
-
No to powodzonka Moja Droga :D a po za tmy nie jesteś gruba!! :d i masz racje uzyj sobie życia pożegnaj sie z klasą jak nalerzy a nie o szklance wody :D ja tam na razie sobie folguje :p ale od 1 jadeee równo :D
Wlasnie scielo mnie bo czasu nie mialam i to byl blad bo wypadlamz rytmu to forum BARDZOOO motywuje i widzisz mialo byc do czerwca rozmiar 36 jest 40 /42 :D ale ciiii i tak jestem piękna :D
3maj sie :)
-
no ba, wszystkie jesteśmy piękne ;) oj użyję sobie, użyję :) i też wracam od pierwszego :) tym razem damy radę Tozia, bo kto, jak nie my :twisted: