-
hej!
no to baw sie dobrze jutro... mozesz kupic truskawki i jak beda sztuczne to jakis koktajl czy cos zrobic i tez mozecie sie delektowac :P
btw truskawki sa dobre tez z pieprzem, tak pyszne soczyste, slodkie z pieprzem. super mieszanka.
fajnie, ze plywalas. ja sie wybieram na pewno w piatek i w sobote, moze jutro tez. jeszcze nie wiem...
-
hmm...truskawki z pieprzem...pierwsze słyszę, ale bardzo ciekawy pomysł :)
z koktajlem trochę cienko, bo mam baaardzo ograniczony dostęp do kuchni jak już mówiłam, ale może dam radę :)
zobaczymy :)
buziaki kochane :*
-
Czekoladko! Chudego dnia życzę! :)
-
hej kochana i jak tam ?? zauwazyalam juz wczesiej ze mamuy taki sam cel 53 kg mam nadzieje ze uda sie nam osiagnac ten cel :p co ja plote NA PEWNIO !!!!! :)
http://img299.imageshack.us/img299/4...emem181xt2.jpg
-
-
hej :)
wpadłam na chwilkę, bo łobuz śpi :)
dietkowo fajnie i ruchowo też (a myślałam, że żadnego ruchu nie będę miała - w piątek ok. 5h spacerowaliśmy po Poznaniu, a dziś byliśmy w Palmiarni, gdzie razem z dojściem zabrało nam ok. 3 h ;))
pozdrawiam :)
-
jestem :)
ale jestem z siebie zadowolona! dopięłam się w kolejne stare spodnie (co prawda kiedyś mogłam je zdejmować bez rozpinania guzika, ale to, że się dopięłam to już sukces :))
jakbym jeszcze zmieściła się w stare dżinsy to by było suuper :) (kiedyś też wisiały, a teraz nie przechodzą mi przez biodra!)
ciekawa jestem ile teraz ważę :roll:
no cóż, dowiem się w czwartek (albo prawdopodobniej piątek rano)...jejku jejku jej, jak bym chciała przekroczyć magiczną granicę i wejść do szóstek :) teraz raczej jeszcze mi się nie uda, ale fajnie by było zobaczyć tak z 70 kilo :) postarałabym się wtedy o 65 kg na początek albo połowę maja i byłoby bosko, później 60 do końca czerwca i już z górki (ale mam dalekosiężne plany :D) :) (skoro weszłam w te spodnie to na oko ważę około 72 ;))
taki dobry humor mam, chociaż łobuz już pojechał, ale w końcu zobaczymy się już w czwartek :)
-
a kiedy wazylas sie ostatni raz?
dzisiaj waga pokazala 7 :D ale na razie jeszcze nie zmieniam suwaka, bo sie wahala...
fajnie, ze rocznica sie udała :D
cmoki.
-
Ależ Wam kiloski lecą...ja też chcę już 5 z przodu :(
-
ostatni raz ważyłam się jakieś 3 tygodnie temu i ważyłam ok. 74 kilo
rocznica się udała, fajnie było :)
BanankA, a ja z kolei chciałabym ważyć tyle, co Ty teraz :D