Inezza ma rację. Swego czasu gościłam w fitness clubie i tam pare razy byłam na cyclingu i trenerka, która prowadziła zajęcia powiedziała mi, że żeby ładnie zgunbić tłuszyk a nie spowodować rozrostu mięśnia, który pod warstwą tłuszczu będzie optycznie pogrubiał zamiast wysmuklać, trzeba pedałować na średnim obiciążeniu i od czasu do czasu zwiększać i zmniejszać to obciążenie. Przy takim zróżnicowaniu obciązenia wskazane jest podnoszenie pupci z siodełka jak jedziemy pod górkę na samym początku tej górki i pod jej koniec znów siadamy i stopniowo zmniejszamy obciążenie Szybkość pedałowania też jest dowolna i można ją zmieniać.
Ja niestety nie posadam rowerka stacjonarnego a na zwykły jest troszkę za zimno mimo, że tej zimy panuje piękna jesień :P