witam ponownie
dziś moj 2gi dzień dietkowania...
uki co jestem z siebie dumna,że wczoraj sie opanowałam i w nocy sie nie obrzerałam -jak to mam w zwyczaju...
wiec nawet drzwiczki od lodówki nocą nie stukały :0..a jak mi sie bardzo chciało to pilam wode... przynajmniej bede miala przeczyszczone nerki![]()
no ale to dopiero pierwszy dzien..a podobno na pocztku najlatwiej bo motywacja jeszcze bardzo silna...
zobaczymy co przyniesie dzisiejszy dzien
wszystkim wam ( i sobie także) życze powodzenia!!!!
oby ten dzien można było zapisać do Udanych![]()
Zakładki