-
Nowi na Dieta.pl :) a bywalców proszę o rady :)
Witajcie, najgorzej zacząć- zarówno pisać posty jak i się odchudzać Parę lat temu zmusiłam się do odchudzania i przez okres zimy schudłam 10 kg. Moimi sprzymierzeńcami była silna wola, wytrwałość, ćwiczenia i pastylki "Ananas" które w miarę systematycznie łykałam na wyznaczone 30 min. przed posiłkiem. Ale to były stare dobre dzieje niestety. W tym roku kończę 25 lat i chciałabym na urodziny podarować sobie ładniejszą siebie, szczuplejszą.
Mam nadzieję że nie tylko ja zdecydowałam się dziś założyć konto tutaj i działać, działać , działac Odezwijcie się , bo razem zawsze raźniej Prosiłabym też o rady osób które odniosły sukces i unicestwiły swoje kilogramy, poradźcie do co diety i ogólnie jak dac radę. Boję się że teraz nie mam takiej silnej woli jak te 8 lat temu no i diet teraz są tysiące, którą wybrać? może sb? może 1000kal.? a może po prostu nic nie jeść?
-
witam wymarzona58
ja rówbież jestem tu nowa... ale nie od dziś.....
jestem tu 5ty dzien..... zaczelam w poniedzailek..ale już sie czuje jak stary bywalec, bo tempo rozmów, dyskusji, wymiany zdań jest dynamiczne ...a ze wspólna "bieda" łączy od nie od dzis wiadomo więc łatwo tu sie dopasować i złapac kontakt z fajnymi osobami
także witam.... i życze powodzenia!
P.S. ,,,widze,ze mamy podbną wage..... i podobne cele-tym bardziej, z większym zainteresowaniem bede śledzic Twoje poczynania... i Twoją walke
-
a i jeszcze jedno!
może byś napisala coś wiecej o sobie?
-
Hej,
też zauważyłam że postów i tematów poruszonych tutaj są tysiące i chyba jakiś czas mi zajmie przeczytanie większości. jak narazie podziwiałam kilka zdjęć osób które pokazały się przed i po odchudzaniu. co jak co ale zobaczenie takich fotek jest najbardziej motywujące. Ja teraz siedzę w domu bo choroba mnie złapała więc jeszcze ćwiczyć nie zaczęłam ale zacznę postaram się ograniczyć biały chleb, wyeliminować słodycze i napoje kolorowe, zmienie też mięso na ryby co nie powinno być problemem bo lubię je.
Ciekawa jestem czy masz tak jak ja że w pracy czy w szkole apetyt jest kontrolowany a po przyjściu do domu to hulaj dusza piekła nie ma :P
-
jestem na ostatnim roku.... wiec zajec mam już jak na lekarstwo....
a i owszem......rano, w dzien apetyt czasem jest , czasem nie ma- nie zauwazam tego...a w domu? po poludniu?..a juz wieczorem i nocą?...och... to bym konia z kopytami zjadla...
ale nic to...
dzis jest juz 5ty dzien mojego NIE jedzenia PO 18 ....i nie jest źle... chce mi sie niemilosiernie... ale za to butelka wody stala sie moim nieodlącznym przyjacielem, zeby w razie chętki napić sie ile wlezie i wypelnić zoladek czymś innym od czekoladki lub pyszniutkiej kanapeczki
a tobie życze powodzenia..i dozobaczenia na forum w przyszlosci
-
Drugi dzień bycia pełnoprawnych członkiem dieta.pl i drugi dzień motywowania się do odchudzania uważam za rozpoczęty Po 7 rano musiałam zjeść kanapkę boantybiotyków na pusty żołądek niewolno Koło jedenestej zjadłam normalne śniadanie w sumie to już drugie,ale przebudziałam się i glodna byłam zjadłam 2 kromki białego chleba z dżemem do tego gorzka herbata. Na szczeście nie słodzę już od dawna herbat wię c zawsze te pare kalorii mniej. Teraz czuję że znowu łapie mnie spanko a po południu szykuje się obiadek u rodziców - będę dzielna i nie zjem ziemniaków W domu też sie zważę bo u siebie wagi się jeszcze nie dorobiłam Przesyłam wszystkim pozdrowienia !
-
Trzymam za ciebie kciuki!!
-
Wymarzone 58
3mam za ciebie kciuki za ten obiad!
badź twarda... i jeśli czgeoś NIE chcesz zjeść..nie daj sobie wcisnąć...choć wiem,ze mamy potrafią być...delikatbie mówiąć- przekonujące
powodzenia dziwczyny!
-
cel podobny wiec trzymam z Toba
mi dzisiaj dieta poszla OKROPNIE dlatego wole sie narazie nie odzywac
-
zima tłuszczykowi sprzyja ;)
Helooo
U mnie w pracy za oknem śnieg sypie cały czas i chyba nie zanosi się na to żeby przestał. Ale co tam, może drugie Boże Narodzenie sobie zrobimy? Tylko takie dietetyczne
A co do diety to mieszam wszystkie możliwe style odchudzania i boję się wejść na wagę Może i czuję troszkę mnie tłuszczyku, ale wagowo to chyba żadnej różnicy
Dziś jak będę u rodziców wejdę i zobaczę czy już porzucić wszelką nadzieję czy może nie. Przed wczoraj chciałam nawet poćwiczyć ( w Empiku pod wpływem impulsu kupiłam 5 płyt z ćwiczeniami - ehhhh te panie z okładek) ale prze temperaturze 37 stopni to skłony powodowały lekkie zawroty głowy więc sobie odpuściłam .
Pozdrawiam wszystkie kochane pulpeciki i jeśli chcecie to podzielcie się metodami na schudnięcie.
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki