-
Kto mnie wesprze w odchudzaniu??? ;(;(
Hej Mam 15 lat, 170cm wzrostu i 67kg!!! Czyli jakies 10 kg nadwagi...Musze schudnac do 1 kwietnia. Zaczynalam juz wiele razy ale jakos nigdy sie nie przykladalam tak naprawde no i zle u mnie z motywacja bylo ale teraz juz ja mam. Chce schudnac zeby lepiej sie czyc w swojej skorze, zeby juz nikt nie mogl nigdy powiedizec ze jestem gruba, zebym nie slyszala juz wiecej chamskich docinek na temet mojego wygladu itp. No i chce schudnac tez dlatego ze w wakacje chcialabym moc zalozyc kostium kapielowy i dobrze sie w nim czuc. Na pewno powodem jest tez to ze chce sie bardziej podobac chlopakom, choc nie ukrywam ze i tka mam duze powodzenie nie wiem co oni wszyscy widza w takim paszteciku ale widocznie mam to cos.. hieha... Buziulki dla was i wspierajcie mnie!!!
-
no jasne ze bedziemy Cie wspierać
powodzenia
-
Zapomnialam napisac... Odzudzac sie chce poprzez taniec (uwliebiam to!!! ), mniej zrenia szczegolnie slodyczy, objadania sie wieczorem i codzienne cwiczenia na rowerze stacjonarnym - 200kcal. Albo wiecej jesli mi sie bedzie chcialo. Musicie mnie mocno motywowac. Moj cel do konca stycznia to 65kg. Oby sie udalo!!! Wierze w siebie. Lece potanczyc a potem rower.... wpadne tu jeszcze. bussssssski
-
No ja juz spalilam 200kcal na rowerku i zaraz lece jeszcze pocwiczyc cwiczonka na boczki... ehh to moj najwiekszy problem;/ no i wielki tylek ale on by jeszcze uszedl w tloku bo nie jest taki strasznie gruby (no nie jest taki jakby napchany) tylko szeroki... Jak schuden to bede miala calkiem fajna budowe, bo bede miec kraglosci ale juz nie bede gruba bo narazie moge kraglosci sa tylko dlatego ze mam tu i owdzie za duzo tluszczyku... ale juz niedlugo....Ale sie dzis wody opilam... No ale trzeba a jak mus to mus! Wlasnie... Co daje picie wody w tak duzych ilosciach??? Wiem ze trzeba ale po co to wlasciwie?? Czy to o to chodzi ze jak sie jej napije to mam wrazenie ze mam pelny zoladek i nie chce mi sie jesc??
-
Hej dietowiczki!! No i dietowicze jesli tacy sa Nikt mi nic nie pisze, nie wspier Ale ja tu sie musze mimo to wpisywac tak czesto bo to pomaga, dadaje sily i jakos łatwiej mi jest wytrwac w odchudzaniu. Ale dzis bylam szczesliwa Jestem w 3 gim no i pisalismy probne egzaminy moj wynik to 48/50 <jupi> Hihehh... trzeba przyznac ze nie byly one trudne bardzo ale momo to sie ciesze, zeby bylo tak na prawdziwym to bym byla w siodmym niebie!! No ale ja nie o tym chcialam pisac... Troszke napisze wam mojej historii odchudzania. Odchudzalam sie od zawsze. Zawsze byly to najpierw male wzloty a potem wielkie upadki. Kiedy udalo mi sie schudnac jakies 2-3kg to zaraz szybko wracaly, moze to dlateog ze stostoawalm diety cud... typu Kopenhaska. Ale juz chyba z tym koniec nie dosc ze nie umiem na nich wytrwac to kg wracaja... Teraz chce sie stopniowo odchudzac zeby efekty pozostaly na dlugo , na zawsze!!!! Dlatego chce chudnac ok 1-2kg na tydzien. Pewnie uda mi sie jedynie 1kg ale to i tak badzie dobrze. W koncu dojde do mojej upragnionej wagi 58kg i bede laska!!!!!! Mmuuaa:*
-
Zastanawiam sie czy nie zaczac dietki 1200kcal...??? To chyba odpowiednia dieta dla dziewczyny w moim wieku no tylko jest pytanie czy zawsze bede w stanie policzyc sobie kalorie. Nie wiem np ile kcal ma golabek, kotlet schabowy czy tez ryba... A w roznych katalogach kalorii nie zawsze to jest, a raczje prawie nigdy nie ma. Z ryba jeszcze by jakos poszlo ale golabka to na pewno nie znajde... Wiec sie musze zastanowic mozno..
No ale dobra. Dzis spalilam razem 400kcal na rowerku, zrobilam 100 brzuszkow i jakies 10 min takie tam rozciaganie. Jestem z sibie dumna. A no i wypilam mnostwo wody... Oby jutro tez byl tak udany dzien dla mnie jak dzis [/b]
-
widze ze świetnie sobie radzisz oby tak dalej
3mam kciuki
-
hej
widze, ze mamy podobna wage i podobny cel wiec sie przylaczam i mozemy sie scigac
1200 njalepsze, tym bardziej ze duzo spalasz nawet mozesz wiecej wcinac..
a o jakim tancu mowisz?
ehhh wszyscy maja rowerki stacjonarne tylko ja nie
Jestem z Toba i powodzenia zycze
-
klaudia86 ja też nie mam rowerka stacjonarnego chociaz bym chciała mieć
-
Co do spalania..to ja teraz na poczatku tyle spalam ale ciekawe jak bedzie potem, oby mi sie tez tak chcialo. A rowerek to w sumie dobra rzecz tylko tez trzeba miec czas zeby jezdzic. Jak go nie mialam to wydawalo mi sie ze zawsze bede miala chocby chwilke a teraz okazuje sie ze wcale tak nie jest. No i nie zawsze chce mi sie pedalowac..No ale postaram sie jezdzic codziennie.
Do tej pory zjadlam dzis:
-grzanke
-herbate (poslodzona i to sporo niestety, musze sie oduczyc)
-kurczaka jedno spore udko- byl dosc tlusty, a dokladniej skorka...;/
Narazie tyle.. ciekawe co mnie jeszcze dzis skusi.... oby jak najmniej żarełka Dzis pocwicze troszke poznije niz zwykle bo jestem strasznie zmeczona- caly dzien poza domem, dopiero wrocilam i juz mnie ciagnie na to forum... hiihhihi WIDOCZNIE MNIE TO MOTYWUJE
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki