Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 95

Wątek: Kto mnie wesprze w odchudzaniu??? ;(;(

  1. #21
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to po kolei

    odnośnie koleżanki
    jej figura przypomina bardziej figure mezczyzny
    wcale się nie dziwię, bo 72kg mięśni to dużo. ja w tej chwili ważę podobnie ale ze względu na tłuszcz tyle że u mnie "kobiecie" proporcje mimo wagi są widoczne. cóż, pewnie to rzależy także od genów.
    na Twoim miejscu nie obawiałabym się takiej sylwetki. jeśli teraz masz normalną budowę ciała i kobiecą sylwetkę, to musiałabyś się naprawdę napracować nad robudową mięśni, żeby wyglądać jak kulturysta. zwłaszcza, że nie jesteś gruba!
    jeśli odpowiednio dobierzesz ćwiczenia to wymodelujesz sylwetkę bez nadmiernego rozbudowywania mięśni, a wtedy będziesz wyglądać idealnie. zamiast tłuszczykowej galaretki będziesz mieć jędrne ciałko. do muskulatury jeszcze kawał drogi

    jesli dobrze bede czula sie z waga np 62kg to poprzestane na tym
    bardzo mi się to zdanie podoba
    bardzo zdrowe podejście do odchudzania! tak trzymaj

    co ta woda w sobie ma, ze tak jakby odchudza..
    dietetykiem nie jestem, ale po sobie widzę, że picie dużych ilości płynów, zwłaszcza wody reguluje metabolizm. mam dużo lepszą przemianę materii gdy piję 1,5-2 litry wody dziennie, niż gdy piję mniej. poza tym woda wypłukuje z organizmu toksyny i szkodliwe produkty przemiany materii, poprawiając w ten sposób ogólną kondycję organizmu. jakby tego było mało, właściwy poziom wody w organizmie wpływa dobrze na cerę, więc ogólnie - na wygląd. same zalety

    Znam dziewczyne ktorej wujek schudl w wakacje 10kg w ogole sie nie odchudzajac tylko pijac conajmniej 2 litry wody dziennie (pil chyba nawet wiecej) i troche jezdzac na rowerze
    też znam takie przypadki moi rodzice mają znajomego, który zrezygnował z kolacji, zdrowo się odżywiał, pił dużo wody i tylko dzięki temu schudł. chyba dodatkowo uprawiał jakiś sport, ale w umiarkoanym stopniu.
    to najlepszy dowód na to, że nie trzeba liczyć kcal i katować się dietami "cud", żeby schudnąć. wystarcz MŻ, woda mineralna i aktywność fizyczna

    Do kwietnia chce wazyc 60kg
    umówmy się "krakowskim targiem" na 61-62kg, co?

    przeczytalam ze ponoc smarowanie sie jakimis kremami wyszczuplajacymi a potem owijanie sie folia np spozywcza daje efekty
    osobiście nie próbowałam, ale próbowała moja mama. żeby było weselej, wcierała w siebie jakieś kosmetyki super-ekstra firm, z myślą, że jak firma droga, znana, to musi być skuteczne.
    rezultat - mniej kasy w portfelu, obwody ciała bez zmian.
    śmiesznie wyglądała w tej folii nawet w niej spała. wypociła się pewnie nieziemsko, trochę szeleściła, ale nic poza tym
    odpuśc, nie warto

    miłego popołudnia!

  2. #22
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    omega83Dziekuje bardzo za wyczerpujacy wpis... Sporo mi rozjasnilas. Jak zwykle.. Skad Ty to wszystko wiesz?? Hihi Od dzis pije te 2 litry wody dziennie. Do tej pory sporo pilam ale az 2 litrow to nie dalam rady w siebie wlac. ALe sprobuje Dzieki jeszcze raz

    Dzis sie troszke zdolowalam.. weszlam na wage i choc od 2 dni jem mniej niz zwykle ot waga wskazala nawet 68kg!! Nie mam takiej elektrycznej tylko taka zwykla i waze sie kilka razy zeby mi poprawny wynik wyszedl na pewno. Raz wychodzi 67 a raz 68kg... ;/ Ile sie napic wody...

  3. #23
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    skąd wiem? bo przetestowałam na sobie
    a czego nie przetestowałam - to zrobiła to moja mama

    2 litry wody to się wydaje strasznie dużo. też tak miałam na początku. ale jak już się organizm przyzwyczai, że dostaje taką ilość wody dziennie, to w pewnym momencie sam się "domaga". ja po prostu MUSZĘ napić się wody
    ciekawe, czy inni też tak mają?

    też nie mam wagi elektrycznej. na dodatek jest stara i zdaje się, że nieco się obluzowała. wskazówka potrafi wahać się o kilo w prawo lub w lewo, więc też ważę się 2-3 razy, żeby mieć pewność. ale mimo wszystko waży w miarę dokładnie, więc na razie nie inwestuję w nową
    przyjmij, że ważysz 67,5 zawsze to wygląda lepiej niż 68
    i nie przejmuj się, ja ważę więcej
    damy radę! zajrzę tu jeszcze do Ciebie

  4. #24
    kiniucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witajcie!!!
    mam pytanie
    jak Wy możecie wypic aż 2 litry wody dzinnie ja pije 3-4 szklanki herbatki dziennie

  5. #25
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja dopiero zaczynam tak pic i narazie nie daje rady. Ja w ogole malo pije... No ale teraz musze to zmienic, bo pomoze mi to schudnac. Jutro na pewno wypije 2 litry... Dzis niestety nie dalam rady. Zaraz lece cwiczyc i dzis sporo popedaluje i sie porozciagam bo nie mam zadnej nauki na jutro <jupi>!!! A no i dzis znowu troche przesadzilam z jedzonkiem;/ Nie licze jednak kalorii bo to za bardzo meczace, nie mam na to czasu i nie zawsze wiem ile oc ma kalorii, a w necie nie moge znalezc wszystkiego. Jem po prostu tak ograniczajc sie troszke.

  6. #26
    kiniucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też bede musiałąm duzo pic

  7. #27
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wlasnie skonczylam cwiczyc. Moze jeszcze dzis cos z siebie wydusze,bo zamierzam siedziec do pozna, ale narazie spalilam 400kcal i zrobilam 50 brzuszkow. W ciagu cwiczen wypilam ok.0,5 litra wody

  8. #28
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kiniucha
    witajcie!!!
    mam pytanie
    jak Wy możecie wypic aż 2 litry wody dzinnie ja pije 3-4 szklanki herbatki dziennie
    ja po prostu niemal nie rozstaję się z butelką
    to kwestia przyzwyczajenia. mi też na początku wydawało się to dużo. teraz też nie zawsze chce się pić i bywają dni, że tyle wody mi po prostu nie wchodzi. ale generalnie butelka 1,5 litrowa wody dziennie u mnie idzie. plus herbata i kawa. mój dziadek, jak do niego wpadnę, czasem pyta, czy nie jestem chora, bo tyle piję. a ja po prostu tyle piję...
    ciężko to wytłumaczyć to trzeba spróbować

    Cytat Zamieszczone przez Elektraaa
    W ciagu cwiczen wypilam ok.0,5 litra wody
    Widzisz, to wcale nie takie trudne pół litra to właściwie 1/3 dziennego zapotrzebowania (zakładając dziennie 1,5 litra) Da się?
    Gratuluję zapału do ćwiczeń. Ja nie mam aż tyle, żeby poruszać się w domu.

  9. #29
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zaraz znowu zaczynam cwiczonka Semestr sie konczy, malo nauki bo ocenki juz mam wystawione i mam wiecej czasu na cwiczenia. Yeahh!! A do tego oceny bardzo dobre Mama za to ze tak mi dobrze idzie (ocenki i egzamin gimnazjalny probny napisany na 93pkt ze 100 mozliwych - drugi wynik w szkole, ajj chwale sie ) kupila srebrny lancuszek, przywieszke, kolczyki i pierscionek Ciekawe co mi kupi za prawdziwy egzaminek i na koniec roku za swiadectwo.

    Teraz napisze o troche mniej przyjemnej sprawie... A mianowicie moja przyjaciolka, a przynajmniej dotychczas wydawalo mi sie, ze nia jest zrobila sie jakas dziwna. Tzn ona tez ma problem z nadwaga, ale nie az tak jak ja no i mi sie wydaje,ze ona sie odchudza" po kryjomu". Chodzi mi o to ,ze nic mi nie mowi, ze sie odchudza, dopiero jak ja jej powiem, ze np dzis cwiczylam to ona mi zaczyna wyliczac jakie ona cwiczenia wykonala w domu.. A to biegala z psem, a to 1,5 h sie rozciagala albo nie jadla nic od obiadu az do konca dnia. Wydaje mi sie ze ona chce tak jakby sama schudnac, bo pewnie mysli ze jak mi powie, ze sie odchudza to ja wezme sie za siebie jeszcze bardziej i tez schudne, z czego ona na pewno by nie byla zadowolona....Nie wiem co o tym sadzic... ;/ Ogolnie lubie ja i fajnie sie z nia kumplowac,ale naprawde to jej zachowanie jest strasznie wpieniajace. Tak samo jest jesli chodzi o chlopakow. Ona jest taka ze nie moze sie oprzec, zeby nie powiedziec mi, ze ktos sie jej podoba. No ale jak juz mi to powie to po paru dniach udaje,ze juz nic do tej osoby nie czuje. Mysle, ze to chodzi tez o to ze ona jest zazdrosna i mysli, ze jak mi powie ze ten koles sie jej podoba to ja zaraz tez bede na niego leciala.. ;/ No i dlatego nagle sie "odko****e". Jest zazdrosna moze dlatego ze mam wieksze powodzenie (tak mi sie wydaje), mimo ze ona i tak jest chudsza. Kiedy idziemy sie pobawic w klubie to do mnie wiecej chlopakow podchodzi no i to ja chyba mocno wkurza... No i pewnie ona uwaza,ze jak obie ise bedziemy kochac w tym sammy chlopaku to on wybierze mnie.. Jestem pewna,ze ona tak mysli... Ale ja taak nie jestem!! ;/ Wiem, ze to co napisalam jest takim maslelm maslanym, ale jestem zdenerwowana troszke... ;/

    Ide cwiczyc i sie odstreswoac...

  10. #30
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj poprzednio sie rozpisalam i jakos nikt mi nie odp. Pewnie nie dotrwaliscie do konca wpisu... No trudno. Jakos sobie z tym problemem poradze, musze tylko sobie to przemyslec przed snem. Zaraz lece cwiczyc. Mialam wczesniej popedalowac troche ale jakos mi tak zeszlo, ze nici z tego. Musialam sie wygadac z kolezanka. No ale teraz juz mykam... Bede za jakas godzinke, moze wiecej i zdam relacje ze spalonych kaloryjek.

Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •