-
Juz kilka razy próbowałam sie odchudzać, wszyscy mysleli że jestm na diecie, bo rzeczywiście normalnie duzo nie jem. Ale po kryjomu pochłaniałam słodycze, codziennie coś kupowała i po pracy to jadłam. teraz sie nie dziwie że ma do zrzucenia 39 kg.
Moim problemem tez jest to że jak rodzice zakazywali mi jeść słodkie, to robiłam im na złośc i jadłam po kryjomu, zły humor zajadałam słodyczami. Teraz wiem, że zrobiłam sobie na złośc a nie im.
Więc wspierajmy sie razem a napewno damy radę
-
aischa-kochaniutka ja wierze ze ci sie uda.trzymam za ciebie kciuki.ja stosuje dietke 1200kcal i kazda moja wpadka nie byla obzarstwem typu checi zjedzenia czegos tlustego czy ulubonej potrawy(spagetti) tylko wlasnie wchamranie czegos slodkiego.wiec wiem kochaniutka jak musisz sie czuc.jak pozwolisz to bede do ciebie zagladac zeby sprawdzic jak ci idzie.powspierac cie i od czasu do czasu dac po dupce zycze ci samych sukcesikow dietkowych i pamietaj ze nie jestes tu sama.zapraszam rowniez na moj watek
-
:)
Napewno CI sie uda.! Dobrze,że znajomi mowia Ci ze lubia Cie taka jaka jestes.! Ale pamietam nie robisz tego dla innych tylko dla siebie dla swojej samooceny.
Ja wierze,że Ci sie uda a słodycze staraj sie zastepowac owocami albo suszonymi banankami np. Albo wybieraj słodycze Fit.
-
Witajcie dziewczyny!
aisha636 glowa do gory!!!!jesli ja potrafie to i tobie sie uda!!!!ja pochlanialam czekolady i chipsy wrecz tonami.uwielbiam leisy takie grube mmmmmm cebulka i ser hehehe ale coz tlumacze sobie to tak: "kaska opanuj sie!!!musisz schudnac!!!a po dietce malutkie grzeszki czasem beda do przyjecia". musze ci sie przyznac ze ja o wiele szybciej chudne jedzac ok 1400-1500 kcal nio i robie tak zeby mi sie przemiana materii nie spowolnila. gdzies czytalam ze pozniej stad sie bierze efekt jojo. ze organizm sie przyzwyczaja do np 1000 a tu nagle zapodajemy mu 1600-co wcale nie jest duzo przy normalnym odzywianiu (gdy sie nie odchudzamy). Co prawda ja zaczynam przygode z dietkowaniem bo jestem na diecie ok 16 dni ale czuje sie coraz lepiej.Przed okresem-jak zawsze!!!, mialam napady zachcianek i musze przyznac ze pozwolilam sobie na delicje szampanskie i nawet na czekolade. i uwaga!waga nie poszla w gore!!!wiec postanow sobie (bo ja nie potrafie sobie calkiem zabronic slodyczy) ze co 10 dni czy co iles tam pozwolisz sobie na cos sodkiego . to taka moja propozycja ale jestem laikiem w tych sprawach wiec nie pogniewam sie jak nie posluchasz mnie pozdrawiam i zapraszam do siebie :*
-
Kasiulao: Wiem, ze masz racje mowiac o tym, by sobie tak do konca nie zabraniac slodyczy, bo gdy przyjdzie chwila slabosci, to rzucimy sie na nie ze zdwojona ochota
Jak dojde do tego, ze przezyje 1-2-3 dni bez nich i w ogole nie zjem nic słodkiego, to chetnie sie do tego dostosuje. Tymczasem jestem uzalezniona
Ale Wasze posty dodaja mi otuchy,wiem, ze nie jestem jedyna osoba, ktora sie z tym boryka, dlatego postaram sie dzis nie zjesc nic slodkiego po powrocie z pracy Jutro opowiem czy dalam rade. Super, ze jestescie!
-
pikova dasz rade!!!!!! wierze w ciebie!!!!!
-
Jesteście wspaniali!!! Tak naprawde w odchudzaniu oprócz zmniejszenia słodyczy i wogóle jedenia, jest zachęta i pomoc innych. Dzisiaj po pracy poszłam do sklepu i nic słodkiego nie kupiłam, najgorzej bedzie w weekend, mam egzaminy co wiaże sie ze stresem i siedzeniem w domu i nauką. Ale jaoś sobie poradzę. Brałam kiedyś chrom ale szczerze mówiąc na mnie nie działał. Rano piję herbatkę z bratka podobno działa-zobaczymy, nawet nie jest zła w smaku.
-
aisha jak dietka???nie zagladasz na forum :/. cio jest? mam nadzieje ze wszystko ok?
-
Dietka dobrze, dzisiaj byłam zabiegana w pracy dlatego nie pisałam, a przy okazji parę kalori sie spaliło.
Jeszcze nie podliczyłam ile kalori dzisiaj zjadłam ale napewno wiecej niz ostatnio. Ale niestety w piatki tak mam a teraz jeszcze weekend sie zbliza będzie kusić.
Godzinka jazdy na rowerze i brzuszki. Jak tak dalej pójdzie i wytrzymam do końca to bede sprawna fizycznie jak nigdy.
Kończę bo musze sie uczyć na jutrzejszy egzamin.
Powodzenia w diecie, bo weekend jest chyba najgorszy.
-
Witaj AISHA636
Ja też mam taki sam problem może nie z samymi słodyczami ale ogólnie z jedzeniem.Mamy wiele wspólnego:
wagę
wzrost
oraz problemy
Więc pomyslałam,że się do Was przyłączę.3mam kciuki i razem damy radę.
To super,że nic nie kupiłaś słodkiego I życzę powodzenia w nauce
Tutaj walczę
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67856
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki