a jak tak tylko na chwilke , bo juz 2 w nocy... zeby nasz poscik byl jutro na 1 stronie!!!!
jeszcze nigdy w mojej kadencji nie szlam na egzamin tak obladowana sciagami:)))
Magus wracaj, bo nam smutno bezCiebie!!!!
kasia
Wersja do druku
a jak tak tylko na chwilke , bo juz 2 w nocy... zeby nasz poscik byl jutro na 1 stronie!!!!
jeszcze nigdy w mojej kadencji nie szlam na egzamin tak obladowana sciagami:)))
Magus wracaj, bo nam smutno bezCiebie!!!!
kasia
Chaney, zebys sobie nie myslala, ze zapomnialam, jutro bede trzymac kciukasy za Ciebie pełną parą!!!
Zdasz to, jestem pewna!!!!
ostatni egzamin w tej sesji napisany....
humor: ok
dietka: tragedia
ruch: tragedia (choc zaraz zabieram sie za porzadki, wiec cos sie bede ruszac)
plany na wieczor: tragedia
ale za to jutro ide na "Dwie Wieze" juz sie nie moge doczekac
wpadne wieczorem jak jeszcze bede miec net, do Krynicy jade najprawdopodobniej w niedziele. Juhuuuuu ale bedzie jazda!!!!!!!
kasia
lece na uczelnie i do ksiegarni :)
Chaney, wracaj!!!!!!!
Również spałam 4 godziny, tylko że wstałam o 5, a o 7 byłam na uczelni. Egzamin zdany, humor poniżej średnij krajowej jak to mówi MaGuś. Chyba nie przypadłam dla pana profesora do gustu, byłam pierwsza, a on najwyraźniej miał kiepski humor. Przerywał mi co sekunda, krytykował wszystko co powiedziałam, postawił tróję i powiedział, że można było lepiej :( Zepsuł mi humor.
Dobrze że ta głupia sesja już się skończyła, bo wyjątkowo ciężko mi idzie :( Jak nigdy... :(
Ale koniec marudzenia! Sesja zdana, teraz tylko wypoczynek! :))) Dziś imprezuje, ale obiecuje być grzeczna :)
Ś: jogurt benefit
II Ś: gorący kubek + 100g jogurtu naturalnego + kapustka kiszona
Reszta jadłospisu nieznana :)
Ch.
przeprowadzamy się! chaneyka sie wqrw... i sie stad wynosimy. jakby ktos nas szukal to jestesmy na nowej chacie "do dziela- czesc IV- mm". ta z wykrzyknikiem. czerwonym!
Ch
przeprowadzamy się! chaneyka sie wqrw... i sie stad wynosimy. jakby ktos nas szukal to jestesmy na nowej chacie
przeprowadzamy się! chaneyka sie wqrw... i sie stad wynosimy. jakby ktos nas szukal to jestesmy na nowej chacie
czesc kochane, jest 7 rano a ja spałam jakies 4 godziny... najpierw pisałam opowiadanie a potem chyba przez efekt nie mogłam zasnąc. całe city zasypane. nie wiem w jaki sposób dostane się do centrum. wszystko zasypane.
trochę ćwiczę. jem sporo. waga stoi wiec jest ok. nastrój tez prawie ok.
miłego dnia i trzymam kciuki.
ja wreszcie mocniej sie ruszyłam! godzina bardzo intensywnych cwiczen (teabo, abs) zakończona kilkoma minutami pilatesa. a potem był spacer :) raczej przedzieranie sie przez zaspy. wcinam sobie własnie chleb litewski i marze o szybkim pójsciu spac.
miłego weekendu!