Dobra, dziewczynki, siły mi powróciły, myślę, że wytrwam dzisiejszy dzień, a jak nie to oczekuję mocnego kopniaka w tyłek .
Za jakieś 30 minut zjem obiadek pierś z kurczaka z warzywami (to samo co wczoraj ), a potem lecę kibicowac naszym szczypiornistom!
Wezmę w torbę jabłuszko, żeby mnie nic nie kusiło i to tyle z jedzenia na dziś.
Wieczorem mam w planach ćwiczenia, ale zobaczę w jakim stanie wrócę .

anczoks, hm...może spróbuję tego chromu. Chociaż wolałabym nie kombinowac, nie wiem czemu, ale nie mam zaufania do tabletek wszelkiego rodzaju.
Wiem, że ważne jest żeby jeść częściej i mniej, ale ja jestem głodna co 15 minut! .