-
Ostatnia próba...
Witam wszystkich!
Podejmowałam już wiele prób odchudzania, ale nigdy mi się nie udawało. Wierzę jednak, że każda porażka zbliża nas do upragnionego celu.
Czytam Wasze posty od dłuższego czasu i wierzę, że z Wami mi się uda.
Chciałabym schudnąć do maja, tyle ile się da , ale nie za wszelką cenę.
Chcę schudnąć zdrowo i na stałe.
Mam zamiar stosować dietę 1000 kcal i dużo sportu .
Musi się udać!
Zaczynam od teraz...
Dodam jeszcze, że ważę 79 kg przy 174 cm .
Dziewczynki (chłopcy też ), liczę na Waszą pomoc!
Swoją oczywiście też oferuję, w końcu razem zawsze raźniej .
-
Witaj
Mnie to forum bardzo mobilizuje, myślę, że i Tobie pomoże!
Będę zaglądać i Cię wspierać, zapraszam też do mnie
A póki co - miłego weekendu i wchodzenia w dietę
-
Hey Metinka
Będziemy cię odwiedzac i wspierać jak tlyko się da . Odrobina samozaparcia i wszystko się uda . wierzę w ciebie i trzymam kciuki. Wyznaczyłąś sobie cel i dąz do niego wytrwale. Tylko....nie za wszelką cenę jak to zgrabnie juz ujęłaś :P.
Pozdrawiam :*
-
Witaj Metinka!
Chętnie Cię powspieram troszkę Też jestem na tysiaczku i jestem bardzo zadowolona. Napewno uda Ci się schudnąć tyle ile chcesz - mi się już to prawie udało i powiem, że "Nie taki diabeł straszny" dieta jest fajna.
Pozdrawiam i życzę miłej soboty
-
Metinka bedziemy Ci wspierac i mobilizowac
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witam popołudniowo .
anczoks, Cheryl16, MychaNaDiecie, tiska cieszę się, że wszystkie wpadłyście .
Dziś zaczynam!
Dopiero kilka minut po 13, a ja już ze 100 razy zastanawiałam się czy aby nie zacząć od jutra.
Mam taką ochotę na zakazane rzeczy , ale przecież jutro też będę miała, więc już się przemęczę dzisiaj i ten pierwszy dzień będę miała za sobą.
Pierwsze dni są najgorsze.
Dziś póki co zjadłam:
11:00 płatki owsiane
13:30 3 mandarynki (w sumie to zjem je zaraz )
W planie mam jeszcze 2 posiłki.
Ze sportu to mam już za sobą godzinny trening tenisa ziemnego.
Wieczorem pewnie jeszcze coś poćwiczę, ale póki co padam.
Oj, czuję, że ciężko będzie mi przetrwać ten pierwszy dzień. Najchętniej zjadłabym czekoladę, no ale póki co, to idę po te mandarynki.
-
Hej, takie myślenie że zacznę od jutra się nei sprawdza bo jutro sobie powiesz to samo, lepiej usunąć z domu wszystkie kaloryczne przysmaki wtedy nawet nagły atak skończy się znacznie lrzej. Pozdrawiam i trzymam za ciebie kciuki
-
Bjedrona, właśnie wiem, że to myślenie, że zacznę od jutra jest do niczego, dlatego walczę ze sobą i mam nadzieję, że jakoś przetrwam ten dzisiejszy dzień.
-
Metinka jestem z ciebei dumna :*. Nie daj sie czekoaldzie, wcinaj mandarynki :*. Wiadomo,z ena początkui będzie cieżko, ale za to jaka nagroda bedzie jak sie wyrzekniesz tej czekolady . Super ciałko, lepsza, nowa TY . Pozdrawiam :*
-
Ech, jakoś się trzymam .
16:00 pierś z kurczaka z warzywami
Na kolacje o 18:00, planuję serek wiejski i sok marchewkowy
Cheryl16, właśnie jak pomyślę sobie o tej nagrodzie (piękne ciałko i nowa lepsza ja ) to wiem, że warto się trochę pomęczyć. No i wmawiam sobie, że z każdym dniem będzie łatwiej .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki