Kurde, mama zrobiła faworki i nawet nie próbuję się im oprzeć. Weekend spisuję na straty. Zacznę od poniedziałku , obiecuję, już naprawdę. Wiem, że wiele razy obiecywałam, że zacznę od... i nic z tego, ale teraz już naprawdę obiecuję.
Kiedyś w końcu musi się udać...

SaraP, dzisiejsze dietkowanie, jak widać powyżej- nienajlepiej, ale to nic nowego w moim przypadku .
Kupiłam herbatkę, którą polecałaś u siebie na wątku. Zaraz spróbuję i zdam relacje .

MychaNaDiecie, motywacja jest silna, ale zawsze silniejsza okazuje się chęć zjedzenia czegoś słodkiego .
Kiedyś w końcu musi się udać, nie?

PIMPEK1, jak miło Cię widzieć, naprawdę! Boże, tak dawno Cię nie widziałam. Ja też niedawno wróciłam na forum, po dłuższej przerwie. Teraz zaczynam jak widać powyżej od poniedziałku.
Jejku, jak miło, że wróciłaś

julix, oczywiście, że wygrasz, a ja oczywiście będę lepiej wyglądała na ślubie, a K opadnie szczęka do podłogi. Damy radę

KURDE, CO JEST Z TYM PROFILEM? DLACZEGO SIĘ NIE ZMIENIA? GŁUPI .