Jeszcze wczoraj pożerałam sernik, piłam piwo. Jak ostatki, to ostatki Ale dzisiaj rano spojrzałam w lustro na swoją tłustą buźkę. Doprowadziłam siebie to okropnego stanu. Zapuściłam się. Jestem gruba i źle mi z tym. Zero wyglądu, zero kondycji, ale za to problemy zdrowotne, problemy z kupnem jakiegokolwiek ciucha i wstyd. Wstydzę się swojego sflaczałego ciała, obwisłego brzucha, wielkich uda, rozlazłego pupska. Wstydzę się sama przed sobą Chcę to zmienić i myślę, że mi się uda. Na pewno mi się uda!
Zakładki