Viola witaj
Moim problemem też były słodycze, potrafiłam zjeść na raz - czekoladę (całą), 2 drożdżówki, krówki, ciastka i to wszystko popić Pepsi.
Tak było jeszcze ponad miesiąc temu
Powiem Ci tak, ja nie wykluczam całkowicie słodyczy z diety, bo nie mogłabym tak, poza tym czekolada jest zdrowa w normalnych ilościach.
Jem raz na tydzień, dwa razy w tygodniu np. batonika. Ale najważniejsze, że nie rzucam się już na słodycze

Jeśli chce Ci się czegoś słodkiego, to możesz sobie przegryzać np. surową marchewkę, ja kiedyś tak robiłam i nieźle schudłam, ale później dałam sobie spokój :P
Ponoć jeszcze można jeść surowe ogórki, bo nie mają kalorii i mimo, że nie mają żadnych wartości odżywczych, to wspomagają trawienie.
Jogurt też jest dobry na głód słodyczowy ale jest kaloryczny, ja np. jem czasem duży jogurt Danone i on ma ok. 300 kalorii, ale jest to dobre, jak trzeba np. dobić do 1000 kalorii.

Zakładasz sobie jakąś szczególną dietkę?
Będę do Ciebie zaglądać i Cię wspierać Zapraszam również do mnie, link w podpisie
Napisz ile masz wzrostu i ile ważysz i najlepiej załóż sobie Strażnika Wagi