Dochodzi polnoc...a przedem na jeszcze mnoooostwo nauki ( ...do rana pewnie bym zdazyla)...nie wpisuje wiec co zjadlam , nie pisze nic wiecej... Pojawie sie najprawdopodobniej w czwartek ...zyczcie mi powdzenia. Buziaki:**.
Tusiaczek.
ps: jadlospisy uzupelnie ,jak wejde...