witam kochane
bede sie odzywac w miare mozliwosci, ( z dzieciakami nie zawsze jest czas na kompa).
Wczorajszy dzien minal tak jak zapowiadalam na obiadek gotowany losos 2 kawalki troche ryzu 2rzodkiewki i mala zolta papryczka ,obiadek wypada u mnie dosyc pozno wiec kolacji nie jadam.dzisiaj jeszcze nicnnie jadlam na razie jestem po kawce.
Zazdroszcze wam tych cwiczen tez bym chciala ale czasu brakuje ,a wieczorami
to padam na ryj,pozatym maluch teraz chodzi pozno spac i w nocy tez sie budzi wiec i tak chyba niedalabym rady.Szkoda bo rower i stepper sie kurzy a maz nawet atlas rozlozy lohhhhhhh....
justvip piszesz o mierzeniu ciuchow haha ja mam cala walizke zamalych a lato sie zbliza musialabym sie przeciac na pol(w pionie) zeby sie zmiescic w stare spodnie a jeszcze w tamte wakacje wazylam 52 ehhhhhhhh czy to kiedys wroci???????![]()
![]()
no jasne ze wroci!!!!!!!!
aha mam na imie Dorota(dorcia)
pozdrawiam i daje wirtualnego kopniaka dla tych co sie lamia![]()
papa![]()
Zakładki